środa, 24 grudnia 2014
niedziela, 7 grudnia 2014
Czerwone czapeczki
"Bo Trzeba Się Śmiać,
Wariatkę Grać,
Szczęśliwym Być
I z Życia Drwić".
O mały włos nie doszło dziś do wypadku,
jadąc mijałam na drodze motorowe Mikołaje,
Czerwone czapeczki i kaftany fruwały na wiietrze.
Skąd przybyli, dokąd zmierzali, nie wiem?
Ale napewno niejedna smutna twarz
na ten widok rozpromieniała uśmiechem,
a sercacom zrobiło się cieplej.
Ja też za drzwiami znalazłam prezent,
zapakowany w cudny czerwonozloty karbowany papier,
przystrojony już świątecznym stroikiem.
Stroik zawisł na drzwiach, zwiastując nadchodzące Święta,
ale sama zawartość znalazła innego właściciela.
Radość odebrania mikołajkowej niespodzianki
znaczyła więcej niż to, co bylo w środku.
sobota, 29 listopada 2014
Dziwna historia
Kupując dwa rogaliki z makiem
Pani za ladą w piekarni
sięgnęła po żółtą reklamówkę
pełną drożdżówek z serem,
podala i mi mowiąc :
" niech pani weźmie",
za darmo...
Czy aż tak żle wygladam?
Czy tak biednie?
Dzis zastanawiam się
komu dalej rozdac te drożdżówki?
czwartek, 27 listopada 2014
Piotr Bukartyk - Kup Sobie Psa
Nie żebym nie chciała cię znać
Albo że kładę się spać
No to mów:
Co takiego stało się?
Bo wyobraźni mi brak
By nagle uznać za fakt
Że ot tak
Przypomniałeś sobie mnie…
Co do mnie: tak, jestem sama
I nawet dobrze się mam
Wierz lub nie, poradziłam sobie z tym
Już chyba wiem czego chcę
Niczego nie mam za złe
Bo co złe, ulotniło się jak dym
Dzwonisz bo nie najlepiej Ci ze sobą
Pytasz czy pobyć ze mną mogłbyś
Kiedyś tyle bym dała by mieć Cię obok
Dzisiaj wiem, że to nie najlepsza myśl
Nawet nie nudzę się zbyt
Jest tyle książek i płyt
Minie wiek, zanim przebrnę przez to sama
Na szczęście czasu mam w bród
W lodówce piwo i mód
A mój kot lubi słuchać, gdy gram
I możesz mówić co chcesz
Że ja skrzywdziłam Cię też
Zgodzę się, dziś już stać mnie na ten gest
A nim zgorzkniejesz do cna
Też radzę: kup sobie psa ( tu zostawie text niezmieniony bo ma 2 koty)
Z nami zaś, niech zostanie tak jak jest
Z nami zaś, niech zostanie tak jak jest
spotkanie po latach
Spotkanie po latach, moze siedemnastu,
widzieć te sama bliską osobę,
dziwne uczucie,
wspominać to co mgłą pokryte
i patrzeć w zmęczone oczy,
pełne tajemnicy życia,
rys lat i przeżyć na twarzy,
nierozumieć tego co niedopowiedziane.
Nie rozgrzalo serca mego wspomnienie,
spędzonych niegdyś wspolnych chwil.
środa, 26 listopada 2014
Przemysław Gintrowski Dokąd ?
Dokąd nas zaprowadzisz, Panie
Bez bagażu i bólu głowy
I gdy nic nam na drodze nie stanie
Czy będziemy mogli zacząć na nowo
Bo wiesz, u nas nie zawsze jest słońce
Choć przed deszczem nas chroni parasol
Czasem jednak przemoczy nam serca
Inny deszcz, co spływa po twarzy
Więc nas zabierz bez tych uśmiechów
Co dzien rano zostawianych na lustrze
I bez śniadań, w pośpiechu by zdążyć
Na kolejny autobus do jutra
Bo my tu tak do jutra, do zaraz
Do pierwszego i do wakacji
Rozliczając gniuszy z geniuszu
A zjadaczy chleba z kolacji
Więc już jutro zaprowadz nas, Panie
Bez bagażu i bólu głowy
I gdy nic nam na drodze nie stanie
Spróbujemy zacząć na nowo.
Przemysław Gintrowski ,zm 20.10.2012r, genialnie ubierał w muzykę i spiew utwory niełatwe,
wiele utworów Z.Herberta zostało wyśpiewanych , choć autor początkowo twierdzil,iż
jest artystą kompletnym i nie ma potrzeby by śpiewać jego poezje , a jednak
wspólna wraźliwość połączyla ich obu, pamiętających czasy czerwonego zakłamania,
czasy bez smaku, jak twierdzil Herbert "To była kwestia smaku".
Gdyby tak
odejść
zwyczajnie
bez pośpiechu
nie mowiąc
nikomu
Nieśmiało stawiać kroki
pierwszy
drugi
trzeci
przy czwartynm przyspieszyć
przy piątym zacząć oddychać
a przy szóstym nie upaść.
Gdyby tak za kompas mieć księżyc
za jedyną mądrość
serce umęczone
By żadna łza nie spadla
spod powiek
nieoglądających świata
i móc szukać złotych haftów
przetykanych nićmi nadziei
móc zniknąc z pola widzenia
Przeznaczenia
Samemu sobie być jedynym domem
Gdyby tak...."
K. Głowacka Kraków
wtorek, 11 listopada 2014
"za jedno mądre spojrzenie, za myśli dzielenie na pół"
"Za to, że w kwiaty zamieniasz to
co się nie zmienia w kwiat
za wszystkie słońca zachody
za świat już niemłody
za wiatr, co zimą spływa ze szczytu
za rąbek błękitu
za morza otchłanie
za duszy wołanie"
sobota, 8 listopada 2014
Niebo z możliwością powrotu
Uciec , uciec , jak najwyżej
Zawsze znajdzie sie kawałek nieba
z wiankiem chmur
I świadomość, że jest ono coś
powyzej gor,
Balon z helem rozanieleń
i niech niebo trwa,
Choćby chwilkę,
bo los szpilkę do balonu ma.
sobota, 1 listopada 2014
Wspolne imieniny
"Nie mow o Panu Bogu
jeśli cię nie pytają,
Ale żyj tak ,
by pytali o źródło
bozego postępowania."
Podsłyszane na mszy , w otoczeniu udekorowanych grobow.
Choc smutne dla mnie to świeto ,
a każde wspomnienie tnie serce
jak brzytwa, to rację mial kapłan,
że to święto wszystkich nas,
Takie wspólne imieniny,
Wszyscy mamy swego patrona ,
Więc świętować trzeba
Wszystkich Świętych!.
piątek, 31 października 2014
Modlitwa starcow
..".jeśli z nas trudno zrobić anioły,
Przemień nas w psy niebieskie,
Kundle o zmierzwionej sierści,
Ćmy o szarej twarzy,
Zagasłe oczy żwiru.
Ale nie daj by pożar nas
Nienasycony mrok twoich ołtarzy.
Powiedz tylko to jedno,
że potem wrócimy."
Fr. Z.Herbert
MODLITWA STARCÓW.
środa, 29 października 2014
PEREŁKA
ŻYCIE NIE JEST PRZEWIDYWALNE, PRZESĄDZONE ANI UPORZĄDKOWANE. NIC NIE JEST DANE NA ZAWSZE A DZIWNE ZDARZENIA STWARZAJĄ GORZKIE NIESPODZIANKI
JAKI BYŁ W TYM PLAN PANA BOGA?!
DLACZEGO DZIŚ PŁONĘŁA KATEDRA W SOSNOWCU?! MATKA KOŚCIOŁÓW.....PEREŁKA MLODEJ POLSKI ,POLICHROMIE TETMAJERA... RELIKWIE JPII, DOM BOZY Z MNOSTWEM PIEKNYCH RZECZY KU CHWALE...CUDOWNE WIELOBARWNE POSADZKI BRAD NEW ,POZLACANE ŻYRANDOLE....WSZYSTKO TO STRAWIL POŻAR...CHWILA PŁOMIEŃ ,ŻYWIOŁ.
BÓL W SERCU I ŻAL I ZŁOŚĆ I NIEMOC....
ANNO DOMINI 29 PAZDZIERNIKA 2014R.
A MIAL BYC KONCERT CHARYTATYWNY KS PAWŁA ZNANEGO TENORA...A MIAŁAM ZAMÓWIĆ TAM MSZE ZA BLISKICH...ZA PÓŹNO. BOŻE DROGI POMÓŻ .....
sobota, 25 października 2014
Prawda o ludzkiej głupocie
"Dopiero w chwili śmierci człowiek wie jak powinien był żyć.
Zawsze brakuje czasu i zawsze czuje się niedosyt.
Cóż za ironia , że pewną wiedzę nabywa się tuż przed śmiercią.
ot i cała prawda o ludzkiej głupocie."
"BRACIA" Da Chen
By nie popełniać tych samych błędów
ciągle czekając , by żyć.
By nie tkwić w zamyśleniu , z trwogą w sercu, by śnić.
piątek, 17 października 2014
jaśniej
"A na razie fruwaja motyle,
tyle tego i tamtego tez tyle,
A na razie wierzymy w baśnie
i jaśniej , i jaśniej...."
text piosenki"Jest cudnie" M.Rodowicz
I oby bylo jaśniej
w sercu
w głowie
w ciemnym zaułku
w ciągu dni
jak w dobrej baśni
piątek, 3 października 2014
cisza jak ta
Moją ukochaną ciszę mogą zakłucać tylko ptaki, szelest liści i szum wiatru.
W mojej ciszy jest cudowna magia ,
Koi serce, uspokaja umysł i myśli.
Cisza kołysze, cisza upaja ,cisza leczy,
W niej trwac moge bez końca.
To cisza usypiającej jesiennej przyrody,
W oddali zmrok senny i ciemny .
środa, 1 października 2014
Przerażająca Azja
na polanie: nieruchomego chłopczyka skulonego nad swoimi odchodami, innego chłopca, już
zobojętniałego, obok zwłok mężczyzny z dłońmi zesztywniałymi w powietrzu, kobiety
wstrząsane drgawkami pod palącym słońcem, wysuszającym ostatiTTe kałuże i szybko
rozkładającym ciała.
Widziałem ich wszędzie, a tych, których nie widziałem, instynktownie wyczuwałem w
każdych zaroślach. Mężczyźni, kobiety, dzieci w wieku moich własnych dzieci, dziesiątkami,
setkami rozrzuceni po lesie. Z wybałuszonymi, nieobecnymi oczami i patyczkami zamiast
nóg, zwiotczałą skórą, przykryci czarnymi szmatami przesiąkniętymi kałem i brudem,
trawieni gorączką, niezdolni uczynić choćby jeden krok więcej, leżący na ziemi byle gdzie, tu
i tam, niczym wielkie ptaki w samym środku bujnej tropikalnej roślinności. Wycieńczeni
przez tę starą jak świat, a przez nas już zapomnianą plagę, którą nazywaliśmy „głodem".
Byli częścią dużej grupy obozującej tu przed paroma dniami. Kiedy większość poszła dalej,
oni zostali bez swoich tobołków, bez mat, bez wody. Najsilniejsi podzielili się ich ostatnimi
ubraniami. Porzuceni w lesie nie płakali, nie błagali o pomoc; większość należała już do
innego świata.
Cisza była rozdzierająca. Do umarłych można się szybko przyzwyczaić, do umierających
nie. Widok umierających jest nie do zniesienia, zwłaszcza jeśli się wie, że można by ich
uratować. Droga znajdowała się w odległości zaledwie dwóch czy trzech kilometrów - kto
tam dotrze, ma szansę na przeżycie. Inni z nadejściem świtu nie będą się różnić od tych
pokrytych muchami albo rojącymi się robakami. Przerzucenie sobie przez plecy chudej jak
szkielet kobiety i ruszenie w drogę nie było decyzją, lecz odruchem. Leżała najbliżej moich
stóp.
Granica między Kambodżą a Tajlandią biegnie przez środek pięknej równiny
soczystozielonych lasów, gdzieniegdzie przeciętej wierzchołkiem jakiegoś wzgórza, również
pokrytego niezgłębioną gęstwiną. Od miesięcy, ogromnymi falami, tysiące Kambodżan,
którym głód, choroby i strach odebrały rozsądek, ruszają na zachód i wchodzą niczym armia
żywych trupów do dzikiego świata buszu, będącego ogromnym cmentarzyskiem. "
fr "W Azji" Terzani Tiziano
niedziela, 28 września 2014
Zlote litery
Ostatnie jesienne promienie słonka,
Błyszczące zlotem litery nie dają zapomnieć o bliskich.
Kwiaty ,znicze, wspomnienia i zaduma.
I pytania ...bez odpowiedzi.
W oddali kobieta uprząta nadrobek,
podchodzi inna i zawiązuje się rozmowa:
-mam duży dom ,pokoje na dole i górze,
A ja jestem sama i tak często płaczę-
Na to druga:-samotność jest straszna- .
Następuje chwila ciszy ....
Po czym następuje szereg pokrzepiających słów, obie panie zgodnie stwierdzają, że nie wolno się załamywać.
Znaki życzliwości najczęściej słychac tu,
bo tu wszyscy wiedzą, że nieważne jak żyjemy,odejdziemy.
Tak słucham zamyślona ,
Jak łatwo przychodzą słowa ,
a trudniej o spokój ducha.
piątek, 26 września 2014
Kraj wschodzącego słońca
"Z rosy powstałem i jak rosa przeminę. Moje życie było snem ze snów"
Hideyoshi
W cieniu kwitnących wiśni
Miki Sakamoto
Czyta się zatapiając w innym świecie,
Japonia ,Kraj wschodzącego słońca lub nieoficjalnie Kraj kwitnacej wiśni zadziwia .
Nazwy są poetyckie , imiona wyszukane i symboliczne , zobowiązujące tych ktorym imiona nadano.
Nao- szlachetna lub wytworna;
Chie- mądrość.
Piękno ,ikebana - wyczucie niepozornego piękna, kaligrafia- wyostrzenie postrzegania sztuki słowa, gra na koto -uwrażliwienie słuchu na dźwięki. Gra na shamisen przypominajaca gitare...Gejsze,rytuał parzenia herbaty, sztuka ogrodów, teatr kabuki i no, zasady Samurajow,zachwyca .
Puccini napisał opere Madame Butterfly (1904r.) będąc zauroczony żoną dyplomaty która była w przeszłości Gejszą.
Rytual Mabiki - przycinanie nowo narodzonych ,nieprawdopodobna wszechobecna bieda , kraj z przewagą gor,brak uprawnych pól, seppuku -rozcinalo trzewia i kończyło życie (mialo dodawać samurajowi nowego blasku),bezwzględność cesarzy,brutalność japońskich wojskowych przeraża.
niedziela, 14 września 2014
Barwy dźwięków
Ponoc towarzystwo dzieci leczy dusze, jak pisal F.Dostojewski, być może tak jest,lecz moją głaszcze muzyka .
Dziekuje Stwórcy za utalentowanych muzycznie ludzi.
Paco Pena zagral swoja "Misa flamenca" w katowickim Kosciele w towarzystwie choru , muzykow i tancerzy flamenco. Zachwycilam sie i przez godzine bylam w raju...
Koncert na szklanym ekranie Andrea Bocelli z Toskanii przeniosl mnie do nieba. Jak lekko plynac potrafia dzwieki .
Magia Artura Rojka , wcale nie stlamszonego w tym zestawie ,ucieszyla mnie na ziemi .
Muzyka jest dla mnie falą życia ,oddechem i barwą powietrza.
sobota, 13 września 2014
amarantowe
Kiedy całe ciało płacze ,
a serce krwami amarantowymi łzami,
kiedy w głowie mysli kłębowisko,
jak wytrwać w nadziei i jak zrozumieć to wszystko?.
czwartek, 11 września 2014
Nie lekceważ cudu łez
"Nie lekceważ cudu łez.
One mogą być uzdrawiającymi wodami
i strumieniem radości .
Czasami są najlepszymi słowami ,
jakie potrafi wypowiedzieć serce."
"CHATA" WM.PAUL YOUNG.
poniedziałek, 8 września 2014
Campanula
Campanula kwitnie do jesieni ,
Jest jak w zakletym fioletowym dzbanuszku promyk słonka.
Wdzięczne na kępkach kwiatuszki
Wystawia jak pogodne buźki.
Szelest ...
Pachnie juz jesiennym suszem,
Z szelestem opadają tańczące liście,
Choc słońce jeszcze mocno grzeje
Tak jakby chciało oźywić martwe,
Odpowiada mu, z cicha mrucząc,
Tylko westchnienie ,wspomnienie lata.
piątek, 5 września 2014
Wieczność
Każdy dzień przybliża nas do Wieczności.
Czasu ziemskiego coraz to mniej,
Zużywają się nasze ciała,
Znika gdzieś zapał i ubywa sił,
Naszych bliskich coraz więcej po drugiej stronie.
sobota, 30 sierpnia 2014
Cherubinek
Kolejny biały szereg dni ,
Krwawo zaplamiany,
Bólem okraszany,
Samotnym ,
cichym cierpieniem
Znoszony.
Byl pewien Cherubinek,
Z jasną czupryną loków,
Zaczarował ten ból,
I strachu ogrom,
Obudził nadzieję..
Ma być lepiej.
Bolesławieckie gliniane cudeńka
Bolesławieckie święto ceramiki
Olśniewa rozmachem i wzornictwem,
Wszechobecna uliczna festa,
Parada glinoludow i tysiace barwnych kubeczków, talerzyków i czego dusza zapragnie,wszystkiego czego "limited human beeing" potrzebuje by oczy nakarmic.
Festa dwudziesta , a ja pierwszy raz te cuda podziwiałam.
Rozpalono przygotowany na tę okoliczność piec na placu pod Katedra,
w ktorym wypalano gliniane wyroby.
A co jeszcze mnie urzekło?
Ludzie..i tolerancja..źyje tam bowiem repatriancka społeczność bałkańska ktora stopiła sie już z rdzennymi mieszkańcami okolicy.
wtorek, 19 sierpnia 2014
NUKA
Wczoraj wyadoptowałam Nukę.
Spojrzenie uważne ,mądre i smutne.
Z dystansem, partie górne ,tam lepiej widać ogólny cyrk Kociej Chatki , jest bezpieczniej.
NUKA,zrównoważona koteczka,siostra Duśki znalazła dom dla siebie,będzie miała swojego człowieka do głaskania i miziania.
A tam tyle jeszcze potrzeb,tyle ogonków pręży się w górę ,każdy prosi o uwagę i prezentuje się jak potrafi....pomiukuje, tuli się i łasi. TO JA JESTEM NAJ.
Słodziaki,cudaki,miziaki...małe szczęścia...
Czy naprawdę są ludzie , którzy nie poszukują szczęścia. A tam gwarantowane .
poniedziałek, 18 sierpnia 2014
nowa odslona
Nowa odslona uniwersalnego tekstu
piosenki z Piwnicy pod Baranami
TA NASZA MŁODOŚĆ
Ta nasza młodość z kości i krwi
Ta nasza młodość co z czasu kpi
Co nie ustoi w miejscu zbyt długo
Ona co pierwszą jest potem drugą
Ta nasza młodość ten szczęsny czas
Ta para skrzydeł zwiniętych w nas
Ona jest wśród kamieni
Rwącym światłem strumyka
Wiewiórkami po drzewach
Po gałęziach pomyka
Ona iskrą w kamieniu
Ona mlekiem w orzeszku
Ona świata ciekawa
Jak miedziany grosik w mieszku
Ona kwiatem we włosach
Octem w jabłkach jest pierwszych
Gorzką pianą na piwie
W świata gwarnej oberży
Buntem jest niespełnionym
Co na serce umiera
Ona tylko to daje
Co innemu zabiera
czwartek, 14 sierpnia 2014
tak ot
Gdzie cichych zakątków cieply szmer
i drogi proste ,i niebo bezchmure ,
I wszystko jakieś świetlistsze jest.
niedziela, 10 sierpnia 2014
Blatna i Pilsko
Uwielbiam
spacery gorskimi szlakami ,
oddechy zielonym powietrzem,
muzyka ciszy i swierszczy granie,
wszechpanujacy spokoj i rytm natury.
Uzaleznic sie chce od tych wycieczek w zielone , w swierkowe gorskie lasy,gdzie przyroda trwa mimo wszystko , mimo niedogodnosci,mimo cywilizacji i wiesci zlych o wojnach.
Ubiegly tydzien wyprawa na Blatna Beskid Slaski z sympatyczną ,odważną rodzinką, trasa w gore w sloncu z potem na czole,trasa w dol w strugach ulewnego deszczu i w szalejacej burzy...
Bylo pieknie.
Wczoraj wędrowka na Pilsko Beskid Zywiecki, chyba bardziej dziki. strome podejscie , slonce,odpoczynek na Hali Miziowej i uczta z ogromnymi jagodami prosto z krzaka. A w nagrode za zdobycie szczytu naleśniki królewskie z serem i truskawkami posypane cukrem pudrem i wanilia ozdobione struzżkami czekolady-pycha.
A z góry widoki zapierajace dech w piersiach na królujacą Babią Góre i calą panoramę Beskidow.
Cudnie
Zejscie owocne w grzyby prawdziwki wielkosci deserowego talezyka.
A dzis smaczny grzybowy obiadek.
Wylaczyc umysł i delektować sie urokiem przyrody bezcenne.
czwartek, 7 sierpnia 2014
Na wieki
Kiedy odchodzil z tego świata, trzymał ją za rękę i czarnymi ,gorejącymi oczami przkazywał to czego nie da się powiedzieć słowami.
Obiecywał jej spotkanie po tamtej stronie,a ona czuła jak bardzo są razem i wiedziała, że pozostaną razem połączeni mistyczną, świetlaną nicią, nicią która zespoli ich do końca świata.
Będą wiecznie tu, w młynie,będą tańczyć z kropelkami wody poruszających młyńskie koło, na wierze muskającym liście jabłoni,w trawach, w kwiatach i w każdyn zbożu,z którego będzie chleb.
poniedziałek, 4 sierpnia 2014
zjawisko synchronii
MANDRAGORA
pozaplciowego, niematerialnego istnienia.
Pierwotnej, zaczynowej świadomości.
Tego co jest poza nami i w nas równocześnie,
co tworzy wszystkich i wszystko, skąd przybywamy i dokąd odchodzimy.
To prapoczatek, moc i nadludzka kosmiczna energia,
która jest dla nas źródlem, przeznaczeniem i nadzieją, ktora nadaje sens,
skłania do tworzenia ,pozwala wierzyć, daje siłę,
porusza najcieńsze i najbardziej subtelne struny człowieczeństwa.(..).
Kazdy ma choc raz w życiu chwilę iluminacji, bliskości, zrozumienia,bycia w nieodgadnionym ,
nieomal dotknięcia istoty rzeczy. Unosi się, czuje sile, jest ponad tym, co chwilowe.
Wtedy wie, że nawet w słabości, rozgoryczeniu i największym nieszczęściu jest niepokonany.
Bo stanowi cząstkę trwającego wiecznie porządku. Istnieje w tym , co dobre i zle, piękne i odrażające ,
i w odcieniach każdej barwy. Jest we wszystkim , wszędzie i zawsze. "
MANDRAGORA Dorota Stasikowska-Woźniak
Mandragora to odpowiednik azjatyckiego żeńszenia, roślina o cudownych właściwościach .
Inaczej zwana dziwostrętem.
Roślina bulwiasta, o kształcie przypominającym człowieka.
Panuje ogólna opinia że mandragora po wyrwaniu z ziemi zawodzi i wrzeszczy rzucając klątwy,
przez co można postradać zmysły, bądź nawet umrzeć.
Jednakże jest to całkowicie mylna opinia która się wzięła z tego że mandragora jest silnie toksyczna,
a jej opary mogą wywołać halucynacje, zawroty głowy, bądź nawet bardziej opłakane efekty.
Tak więc, mandragora ani nie wrzeszczy, ani nie zawodzi, ani nie rzuca uroków.
Mandragora jest bardzo drogą rośliną przede wszystkim cenioną w medycynie i farmacji.
niedziela, 27 lipca 2014
nakarmic kruki
Nakarmic kruki
Obraz i studium nagromadzonych w dziecinstwie emocji
Film o samotnosci i smutku doswiadczonych w dziecinstwie.
kopiowanie zlych wzorcow, ale czy byly te dobre.
Film o poszukiwaniu i pragnieniu szczescia, tego niemozliwego,
sobota, 26 lipca 2014
zapomnisz
"Dziś w moim oknie świeci słońce,
a serce smuci się , gdy oglądam miasto, ponieważ odchodzisz.
Jak każdej nocy obudziłem się myśląc o tobie i patrzyłam, jak mijają godziny na zegarze.
Wszystkie obietnice odejda
razem z tobą , zapomnisz mnie.
W cieniu latarni zaśnie wszystko,
co pozostało niewypowiedziane.
Zaśnie wszystko zawieszone na wskazówkach zegara .
Będą czekały wszystkie godziny, które pozostały do przeżycia."
piesn hiszpanska
piątek, 11 lipca 2014
Monologi
"Potrzeba rozmowy...do siebie , ze soba samym.
Kazdy kto zyl samotnie wie,
jak bardzo taki monolog właściwy jest naturze człowieka.
Słowo zamknięte w naszym wnętrzu świerzbi. Przemawianie w przestrzeń uwalnia od tego niemiłego uczucia.
Kiedy się głośno mówi w samotności ,wydawać by się mogło, że jest to dialog z Bogiem, którego każdy z nas nosi w sobie.
Było to też , jak wiadomo obyczajem Sokratesa rozprawiał on sam ze sobą."
Wiktor Hugo "Czlowiek smiechu"
sen
planeta marzeń,
planeta nieszczęść ,
planeta tęsknot
i tak tkwie w niemozliwym
nieosiągalnym ,
niekończącym śnie.
poniedziałek, 30 czerwca 2014
Orvieto
Jeśli jedziesz do Wloch nie zapomnij wpaść do Orvieto
Co tam jest?.
„Wielki plac, na placu trawa i katedra.
W katedrze Sąd Ostateczny”.
Ogromna koronkowa rozeta, wyszywana w marmurze, robi bardziej wrażenie rzeźby w kości słoniowej niż elementu architektury monumentalnej. Płaszczyzny fasady porwane są nie tylko kolorem, ale dołącza się do tego precyzja szczegółów godna miniaturzysty i jeśli do czegokolwiek można porównać katedrę w Orvieto, to do pierwszej litery iluminowanego rękopisu, do wysokiego A gęstego od upojenia.
Z.Herbert. "Barbarzyńca w ogrodzie"
Trzeba żyć by tam pojechać i być.
Wlochy maja swe Orvieto a Polska ma swoją Ornetę z katedra.
Zastanawiam się , ktora z muz jest mi bliższa?
Malarstwo czy rzeźba? Czy obie razem a muzyka?
I wiem, że bez żadnej z nich nie mogę nawet oddychac.
czwartek, 26 czerwca 2014
Milczenie jest siłą ducha
"Lecz i ten który modlić sie chce w osobności,
niech wejdzie,
po prostu
i modli się
nie mową głośna,
ale rzewliwym i serdecznym
do Boga odwróceniem serca"
Klasztor - Wigry
wracam do zdjęc z ubieglorocznych wakacji
i czytam myśli proste,jak zwyczajne znaki,
bo i życie jest proste i logiczne,
a koślawe "człowieki" wykręcają je i gmatwają.
Prawda , prostota , milczenie i głosy serc.
"Eremici bardziej cenia milcząca pobożność
niz pobożna gadatliwość"
wtorek, 17 czerwca 2014
blogerka
Czai się w sieci niedokończona myśl,
Kolejne wpisy , tu żart a tam coś wydumanego,
Czekam, czekałam , ze pojawi się ponownie,
blog Irytka, była to dusza kocia,
chociaz po roku od jej odejścia
dowiedziałam się , że była kobietą z fantazją.
jej ostatni wpis
" 04 lipca 2012
Beznadziejne prognozy
Na czas upałów zawiesiłam działalność życiową do minimum.
Trwam.... Nie zaprzątam głowy głębokimi myślami.
Najgłębsza sięga wody, od czasu do czasu przegryzki.
Jak żyć? "
cytowała:
"Jeżeli życie jest nicią - można przeciąć tę nić,
I odpłynąć na obłoku niby na srebrnej tratwie...
Ach, jak łatwo, ach, jak łatwo byłoby żyć,
Gdyby nie żyć było jeszcze łatwiej."
Jan Brzechwa
szkoda ze odeszła,
zostanie w Ulubionych
niedziela, 8 czerwca 2014
Zaczarowane zakątki
Uwielbiam zakatki kwiatowo-ogrodowe,
ileż tam barw, przyroda sie wdzięczy,
wystawia do słonka kolorowe kwiaty,
spacerując, podziwia się cuda natury ,
a to tez po trosze wysiłek człowieka,
efekt jego pasji i umiłowania roślin
-ogrody Kapias, przeurocze.
sobota, 7 czerwca 2014
Podróżowanie
inne, ciekawsze,
podrózuję wciaż uparcie w marzeniach,
to tu, to tam
snuje się sama opowieść niedorzeczna,
bajeczna
muzyka płynie,
ja z nią
kazdy dzien jest podrozą w nieznane.
piątek, 6 czerwca 2014
To moje niebo
o różnej intensywności błękitu
i róznym stopniu zachmurzeń.
...
i nie może być wsólnych zasad,
bo nie ma żadnej wspólnej rzeczywistości".
Ryszard Kapuściński
To moje niebo
to jak walący się z hukiem nieboskłon,
zbyt czasem chmurny i posępny .
Czasem jednak zdarza się , że
to moje niebo
blednie i jest bardziej bez wyrazu,
mdławe, nijakie i melancholijne.
Czekam zawsze na te chwile , gdy
to moje niebo
jaśnieje i staje się sceną dla ptasich lotów,
a błękitu wszelkie odcienie
pozwalają patrzeć dalej i dalej,i ufać,
że to moje niebo
każdego dnia rozkwitnie na nowo
od brzasku różem po lazur za dnia,
by wieczorem ogrzać serce czerwienią zachodu.
https://www.youtube.com/watch?v=tX03K95MYIE
https://www.youtube.com/watch?v=Ke-WslKwyXo
czwartek, 5 czerwca 2014
Słodkie truskawki
Wszyscy teraz noszą pełne koszyczki do domu i ucztom nie ma końca.
a jednak nie bez końca....
Truskawki smakuja tak wybornie, bo są jedynie raz w roku,
nie licząc tych importowanych , ktore im nie dorównuja w niczym.
Z końcem maja każdy na nie wyczekuje, czeka się na te najsłodsze,
dojrzewające w słońcu i podlewane majowym deszczem.
(chyba ze niestety są ze szklarni)
I wszystko w zyciu pewnie smakuje lepiej, gdy się na to długo oczekuje,
gdy nie zdarza się na codzień, gdy nie ma tak ot w zasięgu ręki.
Oczekiwanie cieszy bardziej, gdy to na co czekamy nastąpi, i to nastąpi
tak ,jak co roku majowo-czerwcowe słodkie czerwone truskawki.
"Truskawki
Rynek pachnie truskawkami,
Pełno ludzi z koszykami.
Czerwoniutkie,
Okrąglutkie
I do tego są smaczniutkie.
Pani straganiarka w pąsach,
Lecz nie gniewa się, nie dąsa.
Bo ich zapach,
Bo ich cudny – smak,
W dobry humor wprawia ją tak.
Same, z cukrem lub w śmietanie,
W galaretce albo pianie.
Przyciągają,
Zachwycają,
Wszystkim ludziom radość dają.
Rynek pachnie truskawkami,
Chodźcie wszyscy z koszykami.
I kupujcie
I wekujcie,
Cały rok się rozkoszujcie."
znalezione w sieci
http://plath.pl/
wtorek, 27 maja 2014
BIOCENTRYZM
poniedziałek, 26 maja 2014
Niczym bajka
Kolejna książka po "Tysiąc Jesieni .."o Japonii "Bezsenność w Tokio" zadziwia. Czy to możliwe by na tym globie żyli tak różni i inni ludzie?!
Surowość obyczajów i chlodna izolacja od innych nacji , ale i celebrowanie dnia, zachowań,kontemplowanie piękna przyrody .
Wstępując do ogrodu ,przekraczając próg bramy obmywają w kamiennej misie dlonie,i strzepując krople wody pozbywają się nagromadzonych w ciągu dnia złych emocji. Mostki , strumyki , kamienne dróżki pośród kwitnących krzewow i kwiatow nadaje zyciu pewnej magii , świat niczym z bajki, utkany kolorami, wonią,blaskiem słońca i błękitem odbijającym sie w tafli wody..
Ogród Japoński np.we Wrocławiu snuje te opowieść innego ,odległego miejsca na Ziemii.
Mała apokalipsa
Jesteśmy na tej ziemi tylko przejazdem
Perfect - Wszystko ma swój czas
Jesteśmy na tej ziemi tylko przejazdem ,
tylko na chwilkę.
Nasze sprawy wieksze i te małe
załatwimy, i znikniemy stąd.
Będziemy w innym wymiarze
Spokojniejsi ,
w błękitach.
niedziela, 18 maja 2014
czwartek, 15 maja 2014
Fiorella Mannoia - La casa in riva al mare
Włoskie melodie maja jakąś lekkość, promyki słońca w dźwiękach, ciepły powiew i kuszący smak życia, melodyjność słowa i głębię emocji. I niby infantylne, że niby zwyczajne? i może osłuchane, a też i ograne? mało może trendy, na weselną nutę,... ale tylko włosi śpiewają je z taką bezpretensjonalnością , nonszalancją , jak nikt inny.
środa, 14 maja 2014
Geniusze Rzymu
Ile talentów otrzymać musi człowiek , by stworzyć dzieła plastycznie doskonałe?
Efekt miękkości wydobyty z twardego i zimnego marmuru, nieziemskie. Ukazac emocje ,cierpienie, ekstazę,uniesienie,niewiarygodne.
Bernini szaleniec i geniusz, rzeźbiarz , czlowiek renesansu choc jego rzeźba to barok w rozkwicie.
Uwczesny celebryta i ulubieniec papiezy.
Bruneleshi nieumiejacy pisać ni czytać buduje bez konstrukcji zachwycajacą do dziś kopułę Duomo we Florencji.
"Miłość i cierpienie" ,Michal Anioł uwczesny kloszard,brudny i niechlujny tworzy dzielo ponadczasowe Kaplica Sykstyńska, festiwal koloryzmu i dowód na boskie tchnienie, uwodzi fantazją i opowieścią. Efektem żywej niechęci do Leonarda był Widniejący podpis w Kaplicy Sykstyńskiej" Michał Anioł -rzeźbiarz.",
Leonardo z Vinci młodszy o 23 lata od Michelangello , wszechstronny umysł,artysta ponadczasowy, człowiek dostojny i wytworny,nienaganny elegant....znany głównie jako malarz...
I można snuć tę opowieść w nieskończoność,Geniusze Rzymu....
Dzieła doskonałe.
niedziela, 27 kwietnia 2014
Wielki Dzień - Kanonizacja Jana Pawła II i Jana XXIII-27.04.214
Hymn do Ducha Świętego
O Stworzycielu, Duchu, przyjdź, Nawiedź dusz wiernych Tobie krąg. Niebieską łaskę zesłać racz Sercom, co dziełem są Twych rąk.
Pocieszycielem jesteś zwan I najwyższego Boga dar. Tyś namaszczeniem naszych dusz, Zdrój żywy, miłość, ognia żar.
Ty darzysz łaską siedemkroć, Bo moc z prawicy Ojca masz, Przez Boga obiecany nam, Mową wzbogacasz język nasz.
Światłem rozjaśnij naszą myśl, W serca nam miłość świętą wlej I wątłą słabość naszych ciał Pokrzep stałością mocy Twej.
Nieprzyjaciela odpędź w dal I Twym pokojem obdarz wraz. Niech w drodze za przewodem Twym Miniemy zło, co kusi nas.
Daj nam przez Ciebie Ojca znać, Daj, by i Syn poznany był. I Ciebie, jedno tchnienie Dwóch, Niech wyznajemy z wszystkich sił.
piątek, 25 kwietnia 2014
Talent Jerzego Dudy Gracza
Arcobaleno Niemen
http://m.youtube.com/watch?v=BJm8ij8dgCU
Tutto torna sereno
Che splendor
Vedo l’arcobaleno
Negli occhi del mio amor
Il profumo che il cielo
Manda giù
é il sapore dei baci
Che mi sai dare tu
Ma un giorno
cara stella col tuo raggio
tu m’insegnerai la via
andrò a rubare tutti quei colori
per la innamorata mia
guardo l’arcobaleno...itd
Judy Garland ..Somewhere over the rainbow..
http://m.youtube.com/watch?v=1HRa4X07jdE
Cudna dziewczyna ktora wyspiewala niezapomniany hit, faszerowana od lat dzieciecych narkotykami by podolac zadaniom narzucanym przez producentow, zmarla w wieku 47 lat. Matka Lisy Minelli.
Ulubiona moja piosenka ,choc czesciej sluchana w wykonaniu hawajskim przez Israel Kamakawiwo.
Ciekawostka jest to iz nagral ja tez Czeslaw Niemen po włosku "Arcobaleno".
"Somewhere over the rainbow, way up high
And the dreams that you dreamed of, once in a lullaby
Somewhere over the rainbow, blue birds fly
And the dreams that you dreamed of, dreams really do come true
Someday I'll wish upon a star,
wake up where the clouds are far behind me
Where troubles melts like lemon drops, high above the chimney top
That's where you'll find me
Somewhere over the rainbow, blue birds fly
And the dream that you dare to why, oh why can't I?
Well I see trees of green and red roses too
I watch them bloom for me and you
And I think to myself
What a wonderful world
Well I see skies of blue, and I see clouds of white
And the brightness of day
I like the dark
And I think to myself
What a wonderful world
The colors of the rainbow so pretty in the sky
Are also on the faces of people passing by
I see friends shaking hands, singing “How do you do”
They’re really saying, I... I love you
I hear babies cry and I watch them grow,
They’ll learn much moreThan we’ll know
And I think to myself What a wonderful world
Someday I’ll wish upon a star,
Wake up where the clouds are far behind me
Where trouble melts like lemon drops
High above the chimney top that where you’ll find me
Oh, somewhere over the rainbow way up high
And the dream that you dare to, why, oh why can’t "
Tłumaczenie: Ukryj tłumaczenie
Gdzieś nad tęczą wysoko
Są marzenia o których marzyłeś kiedyś w kołysankach
Gdzieś nad tęczą, latają niebieskie ptaki
I marzenia o których marzyłeś, marzenia naprawdę się spełniają
Któregoś dnia poproszę gwiazdy,
Bym obudził się tam, gdzie chmury będą już daleko za mną
Tam, gdzie problemy rozpływają się jak cytrynowe cukierki
Wysoko ponad kominami
Tam mnie znajdziesz
Gdzieś nad tęczą latają niebieskie ptaki
I marzenia, na które się odważyłeś, więc czemu, oh czemu nie mogę i ja?
Widzę zielone drzewa i czerwone róże też
Oglądam je jak rozkwitają dla mnie i dla Ciebie
I tak sobie myślę Jaki piękny jest świat
Widzę błękit nieba i biel chmur
I jasność dnia
Lubię ciemność
i myślę sobie
Jaki piękny jest świat
Kolory tęczy tak piękne są na niebie
Są też na twarzach ludzi, którzy przechodzą obok
Widzę przyjaciół ściskających sobie dłonie
śpiewających :Jak się masz?
Oni naprawdę mówią, Kocham Cię
Słyszę jak dzieci płaczą i patrzę jak dorastają
Nauczą się dużo więcej niż my już umiemy
I tak sobie myślę, jaki piękny jest świat
Któregoś dnia poproszę gwiazdy,
Bym obudził się tam, gdzie chmury będą już daleko za mną
Tam, gdzie problemy rozpływają się jak cytrynowe cukierki
Wysoko ponad kominami
Tam mnie znajdziesz
Gdzieś nad tęczą latają niebieskie ptaki
I marzenia, na które się odważyłeś, więc czemu, oh czemu nie mogę i ja.
czwartek, 24 kwietnia 2014
wymowna i prawdziwa prostota
"Oczyszczenie
Nie wstydźcie się łez Nie wstydźcie się łez młodości poeci. Zachwycajcie się księżycem Nocą księżycową Czystą miłością i pieniem słowika. Nie bójcie się wniebowzięcia Sięgajcie po gwiazdę Porównujcie oczy do gwiazd. Wzruszajcie się pierwiosnkiem Pomarańczowym motylem Wschodem i zachodem słońca. Sypcie groch łagodnym gołębiom Obserwujcie z uśmiechem Psy kwiaty nosorożce i lokomotywy. Rozmawiajcie o ideałach Deklamujcie odę do młodości Ufajcie obcemu przechodniowi. Naiwni uwierzycie w piękno Wzruszeni uwierzycie w człowieka. Nie wstydźcie się łez Nie wstydźcie się łez młodzi poeci.Pomniki Nasze pomniki Są dwuznaczne Mają kształt dołu."
T.Rozewicz
Ludożercy
List do ludożerców
Kochani ludożercy
Nie patrzcie wilkiem Na człowieka Który pyta o wolne miejsce W przedziale kolejowym
Zrozumcie Inni ludzie też mają Dwie nogi i siedzenie.
Kochani ludożercy
Poczekajcie chwilę Nie depczcie słabszych Nie zgrzytajcie zębami Zrozumcie Ludzi jest dużo będzie jeszcze Więcej więc posuńcie się trochę Ustąpcie.
Kochani ludożercy
Nie wykupujcie wszystkich Świec sznurowadeł i makaronu Nie mówcie odwróceni tyłem: Ja mnie mój moje Mój żołądek, mój włos Mój odcisk moje spodnie Moja żona moje dzieci Moje zdanie
Kochani ludożercy
Nie zjadajmy się Dobrze Bo nie zmartwychwstaniemy Naprawdę.
Tadeusz Rozewicz
umierają wielcy
niedziela, 20 kwietnia 2014
Sulislaw
Sulisław....jakaz poetycka nazwa...jakiez urokliwe miejsce i zameczek...W tle wiosny pstrokata zielen stroszy listki i pąki.
Marquez
Byc moze dla swiata jestes tylko czlowiekiem,ale dla niektorych ludzi jestes calym swiatem" . moj ulubiony cytat.
Gabriel Garcia Marquez
Smierc tak wybitnych ludzi zawsze porusza.
Mawial ze wlasciwie napisal tylko to co opowiedzial mu dziadek ...ot i co .
plany
" Z jaką rozkoszą życie rwie na strzępy nasze starannie przemyślane plany"...
Tak właśnie jest, jakas sila burzy plan jak domek z kart. Wir czasu porywa nas dalej i dalej , a czas ucieka jak opętany.
wtorek, 15 kwietnia 2014
Zanim przekwitna wiśnie
niedziela, 13 kwietnia 2014
Niedziela Palmowa
piątek, 28 marca 2014
Planetarne śmietnisko
środa, 26 marca 2014
Dzieci ELFY
Dzieci elfy - mimo, iz to zspol chorobowy to brzmi bajkowo, dzieci o zachowaniu "koktajlowym", chorzy na optymizm brzmi jak "dzieci kwiaty", a jednak:
"Zespół Williamsa jest uwarunkowany genetycznie - najczęściej ma związek z utratą około 20 genów z chromosomu 7.
Jest to bardzo rzadkie i niezwykłe zarazem zaburzenie rozwoju. Dotyka jedno na 20 tys. dzieci.
Dzieci z zespołem Williamsa mają charakterystyczne rysy twarzy - tzw. twarz elfa i - jak wynika z badań etnograficznych - w przeszłości mogły być pierwowzorem postaci elfów i wróżek z podań ludowych.
Są opóźnione umysłowo - łagodnie lub umiarkowanie - i wcześniej się starzeją. Mogą mieć słabsze mięśnie, problemy z koordynacją ruchu, czasem uszkodzenia nerek i problemy z układem krążenia.
Dla osób z tym zaburzeniem typowa jest nadwrażliwosć na dźwięki i hałas - silnie reagują one na muzykę, mogą mieć talent muzyczny, słuch absolutny czy perfekcyjne wyczucie rytmu. Mają też bardzo bogate
słownictwo. Z drugiej strony nie potrafią narysować z pamięci prostych przedmiotów.
Bardzo charakterystyczną cechą tego zespołu jest wyjątkowa otwartość na innych ludzi. Dzieci z zespołem Williamsa wykazują znacznie więcej zachowań prospołecznych i empatii w stosunku do ludzi, niż ich rówieśnicy. Chętnie, niemal impulsywnie angażują się w kontakty z innymi, nawet obcymi.
Ich chód jest bardzo charakterystyczny - tak jakby miały spętane kostki. Mogą mieć kłopoty z wejściem na schody, z przejściem z gładkiej powierzchni na dywan, czy trawnik. Te symptomy mogą ułatwić wczesne wykrycie zespołu Williamsa. Dopiero później do objawów dołącza się upośledzenie intelektualne.
Według prof. Krajewskiej-Walasek, typową cechą dzieci z zespołem Williamsa jest nadmierna wrażliwość na dźwięki. Bardzo lubią muzykę, ale też zbyt silnie reagują na hałas.
Mają też bardzo charakterystyczną osobowość - są nieprawdopodobnie gadatliwe, przyjacielskie. "Ich sposób bycia określa się w literaturze jako +koktailowy+". Gdy wchodzą do gabinetu to od razu dużo mówią.
Człowiek jest nimi oczarowany, bo używają wyszukanych wyrazów, mówią całymi zdaniami i są bardzo zainteresowane drugą osobą" - opisuje badaczka. Według niej, gadatliwość i płynność mowy (logorea) często maskują niepełnosprawność intelektualną tych dzieci i opóźniają wykrycie zaburzenia.
Dzieci z zespołem Williamsa mają kłopoty manualne, nie są zbyt zręczne oraz mają nazbyt ruchome stawy. Często występują u nich przedwczesne objawy starzenia, np. luźna skóra. Jest to związane z utratą kawałka genu kodującego elastynę - białko tkanki łącznej, które zapewnia elastyczność skóry. Prof. Krajewska-Walasek obserwowała np. u 6-letniej pacjentki zwiotczenie skóry tak duże jak u kobiety po menopauzie."
....
poniedziałek, 24 marca 2014
DREAMER
piątek, 21 marca 2014
magiczny Wrocław
WIOSNA
niedziela, 16 marca 2014
Apollinaire
sobota, 15 marca 2014
Wiatr
"Dlaczego wicher tak wyje?
Dlaczego wicher tak wyje
I z jękiem leci ku niebu?
Czy skargi roznosi czyje?..
Czy pieśń zawodzi pigrzebu?
Różne są nędze na ziemi:
Są jedne co litość budzą
I ma kto płakać nad nimi
I boleść utulić cudzą
Są inne jakby przeklęte
Od świata, ludzi i Boga...
Gdzie serca rozpaczą wzdęte
Otacza pustka zlowroga
Nikt się nad nimi nie żaki...
Obca im wszelka piciecha...
I przepadają gdzieś w dali
Samotnie, bez łzy, bez echa.
Tyljo wiatr niesie ku niebu
Brzemienne klątwą rozpacze,
I wyje pieśni pogrzebu
W ciemnościach jęczy i płacze."
Adam Asnyk.
A wiatr dzis bezlitosny
co niesie dmiąc bezustannie?
przepędzi złowrogie chmury
i bedzie słonecznie i ładnie
środa, 12 marca 2014
GALOPADA ZYCIA
Wyścig trwa , wyścig z czasem, konsumujemy wszystko , nawet czas.
A gdyby tak chwycić zegar w garść i dać kres tej galopadzie? Przewartościować rzeczywistość, zwolnić, przystanąć i zwyczajnie spojrzeć w niebo?
Lubię wyciszyć się w nicości lub w "cości" czego nazwać nie można. Spojrzeć w niebo to samo i w smutku i w radości, to samo w zdrowiu i w niedoskonałości.
I znowu czas pędzi , nie zważa ani na ludzkie dramaty , ani nie chce przedłużyć chwil szczęścia, biegnie, a my z nim. Jest go coraz mniej, angażujemy sie w wiele aktywności ,apetyty rosną mimo technologii ulatwiającej nam codzienność czasu ubywa. Pompujemy tę wydmuszkę, rozciągamy czas do granic możliwośc. Każdy człowiek ma prawo ustalić tempo swojego życia, by to jedyne które go zaszczyca mogło wypełnić się w całości.
I przyglądam się mijającym mnie za dnia, o czym tez rozmawiają?,ile noszą trosk !...
Dopijam potem imieninową kawę , słucham jakie to postne zobowiązania i obietnice przyjmuja co "silniejsi" ...na szklanym ekranie film ... szczęście zawsze miesza się z dramatem... jestem w domu... uf.. telefon...?, płacz..., ktoś zapomniał że czas ma swoje proporcje, na pracę i wypoczynek, atak..., szpital..., Jutro nowy dzień, kto wyciągnie wnioski?
I znowu to samo niebo i galopujący czas.
niedziela, 2 marca 2014
pytania i odpowiedzi
poniedziałek, 24 lutego 2014
nocne czytanie
"Znowu noc.
Rozpoznaję ją po ciszy.
Noc nieprzytomna, bezsenna,
sama sobą zniesmaczona,
oczekująca pierwszych promieni świtu, żeby czmychnąć."...
"Moje wieczyste królestwo , w którym będę ziemią i robakiem, potem ziemią i ziemią, a na koniec drobinką prochu w powiewie nicości"..
fragmenty "Afrykańskie równanie"
piątek, 21 lutego 2014
Kosmate wszystko
środa, 19 lutego 2014
SMAK CURRY
niedziela, 16 lutego 2014
piątek, 14 lutego 2014
Czereśniowa 17 czyli Saving Mr Banks
środa, 12 lutego 2014
MISJA
Kotów nie można posiadać. pojawiają się w ludzkim życiu gdy się ich potrzebuje ... z misją, której nie potrafimy się domyślić.
KROTOCHWILNOŚĆ
krotochwilność....mieć krotochwilność w sobie...krotochwilny czyli zabawny ,żartobliwy,dowcipny, ucieszny,humorystyczny,komiczny,sowizdrzalski...krotochwilny...ładnie brzmiące słowo...
A takich słów i nazw innych,niezwyczajnych odnalazłam w książce SŁUCH ABSOLUTNY w rozmowie z mistrzem Szczeklikiem sporo,np:
fraucymer oznaczajacy świtę kobiet;
bachantki inaczej Menady to w mitologii greckiej
towarzyszki czcicielki Dionizosa (Bachusa). Trackie
bachantki, które odziane w skóry jeleni, wymachując owiniętymi winną latoroślą tyrsami i śpiewając dzikie, szalone pieśni, tworzyły orszak Dionizosa, podczas jego podróży z Lidii, przez cały antyczny świat do Grecji.
arcydzięgielówka to nalewka z arcydzięgla koniaku i bialego wina. Arcydzięgiel roślina ,ktora rośnie w Karpatach i Sudetach nazywana żyworódka wygladajaca troche jak koper.
Ksiażkę się smakuje, czytaniu towarzyszy refleksja nad życiem i umieraniem, ...prometejski sen nieśmiertelności...trwa, czasem śmieszy i ciekawi. To podróż przez życie genialnego człowieka.
wtorek, 11 lutego 2014
La grande bellezza
poniedziałek, 10 lutego 2014
Słońce
"Słońce jest jedno
Marina Cwietajewa
Słońce jest jedno,a chodzi od domu do domu.
Ono jest moje. Nie dam już słońca nikomu.
Ani na jedną chwilę, na błysk, na spojrzenie. Nikomu. Nigdy.
— A idźcie, miasta, w mrok na stracenie!
W ręce je złapię! Nie będzie kręcić się stale!
Niech sobie ręce i wargi, i serce spalę.
l Jak w noc wieczną zapadnie — w ślad za nim pognam. Słońce ty moje! Nikomu ciebie nie oddam!"
Przełożył z rosyjskiego Robert Stiller















