środa, 23 grudnia 2015

Oczekiwanie

"Ciągle czekam
na pociągi, e-maile, samoloty,
na śniadanie przy świątecznym stole,
na puch śnieżny po jesiennej słocie,
na forsycje wiosną całe w złocie,
ale serce zamiera z tęsknoty."
Zofia Bielecka (z książki Zielone Anioły)

Czekam na zastrzyk, bo nie ma lekarza
i pielęgniarka nie może ryzykować. Lekarz pewnie właśnie wybiera prezenty i nie dba o kolejke chorych, a może jestem niesprawiedliwa i może ten lekarz czuwa przy umierającym w szpitalu?!. rozmyślam,
że ciągle na coś czekam,
na Święta, na Kogoś,
Na Nowy Rok, na lepsze dni,
Na wiosnę i zieleń,
Na ulubioną radiową audycję,
Na uśmiech i miły gest.
Czekam na swoją kolej....
Na koniec.

***
czy ta pani
upojona zapachem konwalii
która brzozom zaplata warkocze
i ze sroką w ogrodzie się droczy

wypatruje królewicza z bajki
tańczy walca w majowe poranki
czarę marzeń wychyla do dna

czy ta starsza pani w lustrze
to ja?
Zofia Bielecka

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Iść, ciągle iść w stronę słońca!

"Nie możemy zro­bić ani kro­ku w stronę nieba. Ta­ka podróż w pionie przek­racza nasze możli­wości. Jeśli jed­nak przez dłuższy czas pat­rzy­my w niebo, przychodzi Bóg i za­biera nas do góry. Pod­no­si nas z łatwością." SIMONE WEIL

Modafinil

"Drzemka w pigułce"... uwalnia od senności, pozwala nie spać 64 godziny bez objawów znużenia, polepsza kondycję, podkręca mózg, zwalcza wolne rodniki, poprawia sprawność, ułatwia skupienie uwagi i poprawia wydajnosć pracy, poprawia tzw .płynną inteligencję.
Jak daleko może posunąć się medycyna w ingerowanie rytmu życia? Zmierza człowiek do doskonałości , do nieskończoności i wieczności. I mimo wszelkich wynalazków jest jak wierzgająca nogami mucha w potrzasku , bezradna przed nieuchronnym końcem.
Bo wszelkie te wielkie wynalazki obracają sie przeciwko człowiekowi i życiu.

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Wariatka i do tego tańczy

Właściwie to nie wiem o kim chciałam zapisać myśli i wspomnienia?
Szpilman czy Groniec?
     Jest taka fajna inicjatywa w Sosnowcu
poświęcona pamięci
Władysława Szpilmana ,który urodził się w Sosnowcu w grudniu 1911r.
Pseudonim Al legro. 
Odbywa się tu konkurs piosenki jego autorstwa , jego melodii.
    Na podstawie wspomnień Szpilmana Roman Polański nakręcił film Pianista.
Ale głównie kojarzy się on wydawać by się mogło z łatwymi melodiami :
W małym kinie, Nie ma szczęścia bez miłości, Deszcz, Przyjdzie na to czas, Tych lat nie odda nikt, Autobus czerwony..i wielu innych. Pisał też poważne i jazzowe utwory.
      Na galę laureatów przybyła żona Władysława Szpilmana, wiekowa pani,której mąż po 50 latach małżeństwa miał wyznać, że kocha ją coraz bardziej.
      6 finalistek, młodziutkich dziewczyn zaczarowało te piosenki na nowo ,
w nowej aranżacji były jak nowe przeboje.
       Katarzyna Groniec była członkiem Jury, ale dała również swój koncert.
Wariatka ..powiedziałam do koleżanki siedzącej obok. Wariatka tańczyła na boso,śpiewała, puszczała bańki mydlane, dzwoniła w rytm muzyki dzwoneczkami i żartowała . Koncert majstersztyk, stroje , program, przekaz i scenografia
dopięte na wszystkie guziki.
Wariatka ...zmiksowała piosenki Osieckiej w wykonaniu Maryli, celowo mieszała słowa opowiadając inne historie. ..Wariatka jeszcze tańczy..
Zaśpiewała też piosenkę Władysława Szpilmana ,wspominając długowłosą Divę z dziwnym kokiem "Przyjdzie na to czas".
Wyszłam podbudowana duchowo i artystycznie...by zejść na ziemię ,
bo dla mojej koleżanki ważną informacją bylo , że Groniec zostawił Lubaszenko i .....ech. może muszę zgłębić te informacje.

Wstyd

Zasiadłam w wygodnym fotelu,
w ciepłym kinie, obrałam mandarynkę
i poszukując swego rodzaju rozrywki
zaczęłam oglądać film. Dokument.
Zrobiło mi się wstyd.
Ta mandarynka, ten fotel i otaczająca wygoda były zbytkiem,
nieprzyzwoitością ,
nadmiarem dobra w porównaniu z tym
co ujrzałam na ekranie:
Ludzi wyrzutków , zapomnianych przez bliskich , chorych, zombi, żyjących...
na wysypisku śmieci.
Hanna Polak kręciła ten przerażający obraz przez 10 lat, śledząc marne losy bohaterów opowieści z krainy koszmaru.
I wstyd znów zrobiło mi się, że zmęczył mnie ten obraz i ten miekki fotel ..a ci ludzie tam trwali i to był ich jedyny los.
Moskwa -wysypisko śmieci nieopodal Kremla.
"Nadejda lepsze czasy"

wtorek, 1 grudnia 2015

Kobiety w sztuce

Wielkie pozytywne zaskoczenie,
Miejsce jak z bajki ,bo Palac , park,
Wypelnione barwnymi obrazami,
przykuwającymi uwagę. Wystawa
prac młodej, polskiej malarki
Anny Marii Rusinek
Sztuka to kobieta.
Nakło Śląskie.

czwartek, 19 listopada 2015

Afganistan

"Miałem za sobą już 10 lat pracy w szpitalu..,
ale kiedy przyszedł pierwszy transport
z rannymi ,omal nie zwariowałem.
Nie mają rąk ,nóg,leży taki kadłubek,
ktory oddycha.
Czegoś takiego nie ma nawet w filmach dla sadystow.
Robiłem tam operacje,o których u nas można tylko marzyć.
Młode pielęgniarki tego nie wytrzymywały.
Jedna płakała tak, że aż się jąkała,
a potem nagle zaczęła śpiewać....

Człowiek umiera całkiem inaczej
niż na filmach....
Kula trafiła faceta w głowę, ten macha rękami i upada.
A tak naprawdę jak dostanie się w łeb, to mózg leci  , a gość za nim biegnie,
może tak pół kilometra biec i go łapać.
To przekracza wszelkie granice.
Człowiek biegnie , dopóki nie nastąpi śmierć fizjologiczna.
Łatwiej byłoby go zastrzelić, niż patrzeć jak pochlipuje albo leży i błaga o śmierć jak o wybawienie..."

Swietłana Aleksjejewicz Cynkowi chłopcy

W obliczu wszystkich ostatnich wydarzeń i wyobrażeń o wojnie,walkach i terrorystach może warto poczytać , jakie koszmary przynosi konflikt i spory o byt rożnych grup ludzi , gdy w tle inne obyczaje,przekonania i wartości lub ich brak.

niedziela, 1 listopada 2015

Trwamy

Ulotność i kruchość

Czy bolało by mniej gdybym
Nie widziała ich cierpiących?
Czy bolało by mniej gdybym
Nie widziała ich martwych ciał
w trumnach? Zimnych i obcych.
I nie miało znaczenia
czy był to kres dni , jesień istnienia,
czy też początek, wiosna życia.
Śmierć zabawiła się nimi i nami,
Uświadamiając ulotność i kruchość naszego losu..
Istnieją na zawsze  w sercu i pamięci.

22.10.2006; 13-16.09.2010; 31.01.2012;

22.10.2006; 13-16.09.2010; 31.01.2012 

W pamięci wyryte daty jak świeże rany,
W sercu ogrom miłości i ból.
Żywa pamięć o tych ,których nie ma ,
Wspomnień więcej i więcej o tych ,
którzy odeszli, jak chcę wierzyć i wierzę ,
Do życia wiecznego.
💛🌹🔥
O tych istotach za tęczowym mostem pamiętam również.

piątek, 23 października 2015

Małmazja

Małmazja dobra na jesienne chwile.
Symbol czegoś smakowitego, wyszukanego,
delikatesu i pyszności.
Piątkowa poranna małmazja...
Mimo szarych , wiszących chmur
Mimo ponurej aury , mimo dżudżu,
Mimo coraz krótszego dnia
Niech każdy ma
Swą małmazyję.

czwartek, 22 października 2015

Złociście

Najcudowniejszy  wieczór jesienny podczas biegania alejami usłanymi złotymi liśćmi. Jeszcze szemrają drzewa, a w nich  skrzydlate dziobaki wiją puchate gniazdka poćwierkując o nadchodzącej zimie.

środa, 21 października 2015

Trzem moim organom ,sercu i uszom bliższy jest rock,jazz i nne klasyczne dźwieki niż brzdąkanie chopinowskie,którego pełno wokół. Owszem, plumkanie działa na nerw.
Więcej radości i wzruszeń mam z koncertu Korteza . I tak ma być .

poniedziałek, 19 października 2015

Malowane słońcem

Zapach szeleszczących jesiennych liści ,ścielących się dywanem na dróżkach  ludzkich wędrówek, otulających jeszcze zieloną trawę. Malowane słońcem kolorowe drzewa i ten maleńki czerwieniący się dąb. Jeszcze ciepły i przyjemny powiew powietrza , delikatnie muskający twarz... wszystko to , ten  zwykły dzień ,dobrych i niedobrych doświadczeń, zamienia w złotych myśli deszcz , w ciepłe serca bicie , w radość  życia ,że jest kolejny oddech z
podziwem nad cudem stworzenia.
Te ścieżki odwiedzane każdą porą roku ,
z każdym dniem są inaczej piękne...

czwartek, 8 października 2015

Swietłana Aleksjejewicz Nobel literacki 2015

Musze przyznać , że bardzo ucieszyła mnie nagroda Nobla w dziedzinie literatury z dwóch powodów: bo jest to mój ulubiony gatunek reportaż literacki oraz dlatego że treści są tak przerażające że aż niemożliwe do wyobrażenia , a jednak taki potrafi być człowiek.
Swietłana Aleksijewicz  Nobel 2015

"Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka" ,"Wojna nie ma w sobie nic z kobiety", "Czernobylska modlitwa." I INNE.

W przeciwieństwie do roku ubiegłego mam ciary...wtedy czulam obojętność i zdziwienie.

Rozpacz pt.Miłka

Nie wiem jak opisać ostatnie okrutne wydarzenia ,w których cierpię z uwagi na cierpienia bliskiej mi osoby. Zbyt wielka empatia moze tez jest z mojej strony złym doradcą.. Nie potrafię juz pocieszać i dawać wiary , wlewać w ludzkie serce nadziei..Zrywy naprawy sytuacji co dzień przynoszą kolejne problemy i obnażają egoizm innych. Serce rozdarte i omdlaly rozum ,bezsilność na widok tej wielkiej rozpaczy . ROZPACZY, która w swym jednym krzyku ma wiele źródeł.
Przeraża mnie ten stan, podziwiam determinację poszukiwań,choć sama już tracę nadzieję.
Jakim człowiekiem trzeba być by krew z krwi zatruć złem.
Jakim człowiekiem trzeba być by los juz naznaczony ponownie krzywdzic.
Przy okazji tej sytuacji następuje podział ludzi na empatycznych i egoistów.
Tak sobie myślę ze przy tej okazji też osobiście już zawiodłam się na kilku osobach.

piątek, 2 października 2015

Jesienne wygrzewanie

Szczęścia wielkie przestrzenie
Tylko garścismi brać
Słońca ciepłe promienie
Tylko w błogości tej trwać.

Blask tafli wody i lustra drzew
Mi tez dodaje urody ,
W tle trele i ptasi śpiew
Nieustające przyrody rozmowy.

Pieknie tak trwać
Nie trzeba mi być
Nie wiecej
Nie ważniej
Tylko oczy i uszy karmić
I śnić
Bo to wolno
Bo mogę
Zwyczajnie żyć.

Jesienne odloty truskawki

Odlot

Szczęśliwe ptaki.
Mogą odlecieć
bez strzykawki
i bez butelki.

Kalina Bieluch

Marzenia truskawki


Marzenie poety

Pisać tak
by z kamiennych serc
trysnęły źródła...

Slowa i marzenia truskawki
Kalina Bieluch

Odwiedziny truskawki


Odwiedziny

Siedziałam w pustym pokoju
czując się taka samotna,
gdy nagle biały obłoczek
zaglądnął do mego okna.

Czym prędzej mu otworzyłam
wpuszczając niebo do środka
by wciąż mi towarzyszyło
cokolwiek w życiu mnie spotka.

W dniach pełnych smutku, zamętu
promienie słońca ogrzeją,
otulą jak ciepłe dłonie,
wypełnią serce nadzieją.

Gdy oczy mieszkańców ujrzą
tysiące innych już miast,
do snu kołysać mnie będzie
blask dobrych strażniczek - gwiazd.

Więc ufnie w przyszłość spoglądam,
bo pośród sztormów lub ciszy
gdziekolwiek skieruję kroki
wciąż niebo mi towarzyszy.

Truskawka.... vel Kalina Bieluch

Unoszą te słowa i skrzydeł dodają,
Jak listki na wietrze, w jesiennym słońcu
Blaskiem kolorów migotają.
...wydarte z trzewi...

wtorek, 29 września 2015

Fabritius w tle

.."odbijające się od szyby słońce,
przygaszające do koloru złota,
a potem szarości,
długie cienie
i noc zapadająca pośród...bezruchu"...
Zapamiętałam niewiele
"oprócz szarości i chłodu spowitej deszczem ...
Z podskakującymi parasolami,
pieszymi na chodniku,..
poczuciem anonimowości w grupie,
jak na starych zdjęciach."

niedziela, 26 lipca 2015

Harfa

Kazda muzyka jest jak zaproszenie do raju, a dzwięki jak dotyk anioła.
Z podziwu i uwielbienia słucham i nadziwić się nie mogę jak człowiek wydobywa z instrumentow tyle piękna.
Taka harfa..drewna ozdobnego kawal i struny niczym naciągnięte przez pająka pionowe sieci...
Harfa imituje dźwięki życia przyrody, wszystko rzewnie płynie...
Bizet...i inni wielcy wrażliwcy.
Wszystkie wzruszenia w Kościele sw.Anny na Nikiszowcu.
Ot i co taki bonus od Parafi ..i dla mnie od życia.

czwartek, 25 czerwca 2015

błogostan

Blogostan osiągnęłam dziś leżąć nad stawem...banalne?
Ależ ile dobrego dla zdrowotności wszelakiej ...
Potem zmobilizowałam siły
i pobiegłam pożegnać dzień
o zmroku tafla wody odbija krajobraz ,
Teorząc scenerię dla arii i trli wodnych ptaków.
I jak zawsze poczułam wolność .


poniedziałek, 22 czerwca 2015

Tak bym sobie chętnie żyła

Żal nie zmieni wczorajszego dnia,
Ale zabierze dzień dzisiejszy.
...
Marzyło by mi się zaszyć w środku lasu
I źyć zgodnie z prawami natury.
Tak jak żyła  S . Kossak
Pewnie musiałabym część swojej natury zmienieć.
...
Ponad wszystko cenię wolność.
Ponad wszystko szukam spokoju.
Ponad wszystko lubię wszelkie piękno.

piątek, 15 maja 2015

kaczuszkowe pokraczki

Czego chcieć więcej niż to co jest?
Zachwyt i wieczne zadziwienie
nad cudownością otaczającego istnienia.
Moę tak biec i czuć tę radosną wolność.
Tam śpiewa majowy,upierzony kawaler,
Tu drogę przebiega stadko,
rodzina kaczuszek,2 duze
i nieporadne mlode maluszki.
Wokół magiczna zieleń
i niebo z paletą barw
Myśli wciąż tam , gdzie uśpiona życzliwość,
Gdzie niewypowiadane słowa i miłość.
Wiem, ze moje anioly radość tę pomagają unosić..






wtorek, 28 kwietnia 2015

NEPAL

W modlitwie prosze Boga zawsze o życie wieczne dla bliskich, któży żyja w sercach,
Mamusie, Tatusia i Mareczka,
by byli ,trwali i czekali,
za JPII, i wszystkich zmarłych bliskich i dalszych,
których smierć była dla mnie ogromną strata i pustką nie do zastąpienia.

W modlitwie powierzam chorych psychicznie, osamotnionych, ciężko chorych,
przebywających w szpitalach, niemających nadziei,
chore dzieci, dzieci porzucone i niechciane,
porzucone zwierzaki, w schroniskach i bezdomne,
zwierzaki bedące ofiarami brutalnych ludzi.

W modlitwie proszę o brak wojen,głodu,katastrof wszelakich,
o lepsze życie dla ludzi w rejonach klęsk zywiołowych,
a w obliczu tej ogromnej tragedii w Nepalu, prosze Boga o ...
sama juz nie wiem o co?

Chyba tylko o siłe dla tych, którzy przeżyli ,
otwarte serca dla tych którzy moga nieść pomoc,
o niebo spokojne i ukojenie dla tych, którzy odeszli...


220

Biegam i rozmyślam ,
Biegam i czuje wolność,
Biegam i słucham ptaków,
Biegam i podziwiam przyrode,
2km i tylko 220 spalonych kalorii
Ale ile przyjemności nieodmierzalnych.

sobota, 10 stycznia 2015

Mentalna smuga cienia

Mentalna smuga cienia, nuta pesymizmu i nostalgicznego nastroju każe mi wciąż poszukiwać jasnych punktów na mapie życia. Bez tego zamyślenia , bez refleksji nad smutkami tego świata , a z drugiej strony nad jego bezsprzecznym pięknem , nie sposob budzić sie rano i iść do przodu , odkurzając staronowe marzenia.

Nostalgicznie

Lara Fabian - Adagio: http://youtu.be/x1i7pevupAM

piątek, 9 stycznia 2015

CIAGŁE ZDZIWIENIA

Poznawanie świata bez końca i szczere zdziwienia , ktore źrenicom każą być,
jak dwa węgły ,a potem mróżą oczy w uśmiechu .
Ten ciągły zachwyt innością , nieskończonymi wersjami ludzkiego bytu.
Życia zbyt mało, maleńko, by zamknąć świat, jak w dłoni małe cudeńko.

wtorek, 6 stycznia 2015

Zimowo srebrzyscie

Zimowa pora czesciej bywam w domu... Gdy zaswieci slonko wychylam nos bo  milo pospacerowac badz pobiegac po skrzypiacym sniegu...zima na zewnatrz..zima na szybach ..zima w sercu...