poniedziałek, 31 grudnia 2012

Wymarzone góry

"… Ktoś powiedział, że Tatry to gotyk, Beskidy zaś barok. Ów barok widzimy nie tylko w kształcie Beskidów, lecz spotkać go można na całej tej ziemi. Skądkolwiek na nią spojrzeć, płynie w miękkich – falistych – łagodnych liniach, i płynie, zdawałoby się na skraj świata…"

Góry kształtują człowieka, uczą wytrwałości , karmią oczy i cieszą wędrówką , wspinaczką i dojściem do celu. Wymarzone góry, moze nie te najwyższe, które uwielbiam, ale nasz Sląski Beskid i cudne okolice Bystrej, wejście na Klimczok - oto szczyt czasem moich marzeń.

Z Nowym Rokiem 2013 sobie życzę wielu takich wypraw, górskich i nie tylko a wszystkim innym od serca spokoju ducha i nadziei w sercu, realizacji marzeń i dużej odwagi w stawianiu kolejnych kroków, dobrych , kochających ludzi wokół...zdrowia, siły, optymizmu i wiary która utrzymuje w pionie. Szampańskiego szalonego Roku 2013r.!

niedziela, 23 grudnia 2012

cisza

Bo tylko cisza, cisza jak ta
odpędza troski i strzepy zła

Biały Świąteczny puch

Gwieżdziste płatki z nieba juz leca
jak na zamówinie
biały puch otulił juz wszystkie szare tynki domów,
dachy maja białe czapy,
migaja tu i tam kolorowe światełka...
to znak ze BozeNarodzenie tuz tuz
Oby te Święta były jak zawsze ciepłe, pachnące
i pełne życzliwości...w odświętnej szacie,
przy blaski świec i zapachu choinki
bądźmy dla siebie i innych lepsi....

czwartek, 13 grudnia 2012

Ruch to życie

"Człowiek zdrowy psychicznie, to jest taki człowiek, który potrafi realizować swoje najskrytsze pragnienia".
                                                                                     Moshe Feldenkrais    

Ile godzin ma doba ? Czy tez nie zbyt mało? Tyle spraw, tyle rzeczy trzeba , tyle sie powinno....a wciąż czasu nie wystarcza.. Napewno nalezy poświęcic w ciągu dnia trochę czasu na ruch. Natknełam sie na :

"Metoda Feldenkraisa® jest procesem poznawania siebie, odkrywaniem oraz rozwijaniem swojego potencjału poprzez ruch, który jest jednym z aspektów naszego funkcjonowania i nie można go oddzielić od myślenia, odczuwania i emocji. Rozwijając, zatem nasz potencjał ruchowy oddziałujemy jednocześnie na pozostałe sfery naszego funkcjonowania. Podstawą do tego rozwoju jest zdolność ludzkiego układu nerwowego do ciągłych modyfikacji sposobu poruszania się czy zachowania w ogóle. Zajęcia metody mają formę lekcji ruchowych, gdzie każda lekcja jest poświęcona konkretnemu funkcjonalnemu aspektowi ruchowemu np. obracaniu, wstawaniu, oddychaniu, unoszeniu ręki itd. Podczas zajęć - lekcji, która jest pewną sekwencją ruchów uczestnicy poznają swoje nawyki ruchowe oraz odkrywają alternatywne, lepsze sposoby poruszania się. Są to delikatne i lekkie zajęcia ruchowe, nastawione na świadomość ciała i ruchu, na odkrywanie siebie w ruchu i ruchu w sobie. W atmosferze akceptacji, bezpieczeństwa i zaciekawienia swoim ciałem uczestnicy odkrywają jak poruszać się łatwiej, sprawniej, przyjemniej i zdrowiej. Jest to proces nabywania i rozwijania nowych umiejętności ruchowych.
Obciążenia życia codziennego oraz uwarunkowania społeczne i kulturowe sprawiają, że często tracimy łatwość poruszania się i skazujemy się przedwcześnie i niepotrzebnie na ograniczenia ruchomości, sprawności czy dolegliwości bólowe. W wyniku regularnego ćwiczenia ponownie odkrywamy oraz, co ważniejsze - dalej rozwijamy drzemiący w nas potencjał, którym jako dzieci dysponowaliśmy z wielką łatwością. Przez stosowanie lekcji metody zmniejsza się obciążenie na stawy i mięśnie a ruch staje się łatwiejszy, lżejszy i przyjemniejszy, możemy odzyskać łatwość poruszania i zapobiec zanikowi sprawności organizmu, zwiększyć świadomość ciała, nauczyć się jak łatwiej i efektywniej radzić sobie ze stresem, często też pozbyć się dolegliwości bólowych.
    Korzyści z regularnego ćwiczenia Metody Feldenkraisa
  • polepszysz fizyczne i emocjonalne samopoczucie
  • poprawisz postawę, ruchomość i koordynację
  • zredukujesz skutki stresu
  • zwiększysz repertuar ruchowy i rozwiniesz swój potencjał ruchowy
  • nauczysz się poruszać z większą łatwością i elegancją
  • zwiększysz zmysłowość
  • rozwiniesz świadomość siebie, umiejętność kierowania uwagi i łatwość jasnego myślenia
  • odkryjesz relacje miedzy ciałem, umysłem i emocjami
  • zmniejszysz chroniczny ból i zmęczenie
  • zdobędziesz umiejętność przezwyciężania i unikania kontuzji
  • nauczysz się jak uczyć się efektywnie i z przyjemnością
  • zwiększysz zaufanie do siebie
  • odzyskasz dziecięcą łatwość poruszania się i spontaniczną otwartość na świat
  • poznasz i przełamiesz nawyki ruchowe, które często prowadzą do bólów mięśni i stawów
  • odkryjesz w sobie harmonię ruchu"

Czyzby to panaceum na wszelki bol...?

sobota, 8 grudnia 2012

mangia

NON CAMBIARE MAI, MANGIA SEMPRE UGUALE,
ANCHE SE MANGI TROPPO E MANGI MALE…
...
NON STAR A PERDER TEMPO CON IL CIBO CHE VALE
SE GIA’ CON LA CARNE TI PUOI FELICEMENTE STRAFOGARE!

MANGIA MANGIA
E TUTTO DIVORA!
INGROSSATI LA PANCIA,
CHE L’ORMONE TI MIGLIORA!

CARNE GRASSA, NERA DI BRACE
E DI CADAVERE IL PROFUMINO
CHE OLEZZA NELL’ARIA FINO AL MATTINO
INSIEME ALL’URLO DEL VITELLO CHE A MORIR NON SA’ DARSI PACE!

MANGIA E MANDA GIU’
NON CI PENSARE…
TAGLIA E SQUARCIA LE MEMBRA DI QUELLA BISTECCA ORSU’…
MICA HAI COLPA SE GLI ANIMALI PROPRIO NELLA TUA GOLA VANNO A CREPARE!

HAMBURGER E PATATINE,
FRITTE NELLO STRUTTO DI BOVINO…
AL MC DONALDS TI FAI TANTE FRIVOLE RISATINE
MENTRE ALTRI SPARAN IN TESTA AL TUO PRANZETTO EX VITELLINO!

BUON APPETITO ALLEGRO DIVORATORE!
RESTA SEMPRE AGGRAPPATO ALLE TUE FINTE CERTEZZE
CHE ALL’INDUSTRIA DELLA MORTE FARAI UN GRAN FAVORE
SE CONTINUI A MANGIAR TUTTE QUELLE INSANGUINATE SCHIFEZZE!

środa, 5 grudnia 2012

NOC MIKOŁAJOWA

Zostałam dzis hojnie obdarowana ,
Mikołajów bylo trzech:
pierwszy podarował mi książkę ,
do której zapałałam wielką sympatią
ujżawszy jej tytuł  Złoty Rydwan,
okładkę z egipskim wzorem z papirusów
(gdyz autorką jest Egipcjanka.)
a  juz po pierwszych  kilku przeczytanych stronach
wzbudziła moja empatię i zainteresowanie;
drugi mikołaj przytaszczył zabawną figurkę a'la anioła
tylko główka na nieszczęście sie odtłukła,
oby to nie byl zły znak -utraty głowy ,
dla kogos , dla czegos?...
a trzeci Mikołaj polecił swiecic świeczki
w uroczym świeczniku.z aniołkiem.
Prezentów było oczywiście więcej,
bo był to wieczór Mikołajkowy, jak sie okazało.

wtorek, 4 grudnia 2012

FADO

Ogarniająca mnie zimowa melancholia
pozwoliła sięgnąć, po raz kolejny ,
z wielką przyjemnościa po płytę Antologia Fado...
FADO to poezja muzyki, to wszechogarniające emocje
tęsknota, ciepło na sercu i powoli upływające chwile....magia.

poniedziałek, 26 listopada 2012

THE BEST IS YET TO COME

Niewątpliwie wiele fantastycznych chwil,
rzeczy, zdarzeń jeszcze przed nami ..
Ile pozytywnych emocji i wrażen niosą ze sobą pewne wydarzenia,
o tym przekonałam się podczas koncertu MUSE w Łodzi;
Atlas Arena i spektakularny show, barwny jak ich płyty , muzyka
dopracowany co do szczegółu , zaskakujący....











oby zdarzały się częściej takie perełki.

Muse Uprising

niedziela, 18 listopada 2012

MOJA PIEŚŃ NA DZIEŃ DZISIEJSZY

Jednym z najbardziej zwodniczych słów,
 jakie można użyć jest słowo "jutro".
To sprawia, że odwlekamy decyzje i sprawia,
że czas przecieka nam przez palce.

MOJA PIEŚŃ NA DZIEŃ DZISIEJSZY

Me życie jest cieniem, me życie jest chwilką
co ciągle ucieka i ginie.
By kochać Cię, Panie, tę chwilkę mam tylko
Ten dzień dzisiejszy jedynie?

O jutro się modlić nie jestem ja w stanie
Choć nie wiem, jak życie popłynie;
Dziś strzeż mnie, dziś broń mnie, dziś tylko, o Panie,
Przez dzień ten dzisiejszy jedynie.

Gdy myślę o jutrze, przejmuje mnie trwoga,
Tak smutno na łez tej dolinie;
Lecz próby ja pragnę i cierpieć dla Boga
Przez dzień ten dzisiejszy jedynie.

Przy Sercu Twym blisko nie smucę się znojem,
Ni walką, ni trudem - to minie;
Ach, weź mnie o Jezu, i w Sercu skryj Twoim
Na dzień ten dzisiejszy jedynie.

Ach, skończy się wkrótce, to moje wygnanie;
Wiecznego blask zalśni mi słońca,
I śpiewać Ci będę na wieki, o Panie,
To "dzisiaj"' bez kresu i końca

sobota, 17 listopada 2012

cisza

cisza jest moim rajem
w ciszy czas płynie wolniej
spokojniej
w ciszy myśli mają logiczny rytm
cisza jak ta...


poniedziałek, 12 listopada 2012

Matryca Energetyczna

Matryca Energetyczna to żywa energia, tkwiąca w każdym z nas.
Każda komórka w naszym ciele ma swój pierwowzór energetyczny, nazywam to matrycą energetyczną. Zespół komórek, np. wątroby, trzustki, serca posiada swoją własną matrycę energetyczną – pole energetyczne. Jeśli któreś miejsce w ciele zostaje uszkodzone, to właśnie matryca energetyczna dostarcza informacji, jak to miejsce ma się zregenerować.
Matryca energetyczna człowieka obejmuje: biopole otaczające i przenikające ciało fizyczne człowieka, centra energetyczne (czakramy) oraz kanały energetyczne (meridiany wraz z odpowiednimi akupunktami).
Zdolność uzdrawiania posiadamy wszyscy posługując się matrycą energetyczną .
Nie trzeba posługiwać się żadnymi specjalnymi technikami dotykania,
nie są potrzebne tez żadne specjalne zdolności skupiania się .
W zabawie z matrycą najważniejsza jest intuicja i obserwacja.
Każdy ból, czy inna dolegliwość jest indywidualna w przypadku każdego człowieka, jego historii, przekonań i doświadczeń. Matryca jest pracą z polem kwantowym, najczęściej nie pracuje się w ten sposób, że jak kogoś boli głowa to zajmuje się głową, gdyż boląca głowa jest tylko symptomem w ciele...przyczyny bólu mogą leżeć całkiem gdzie indziej. Najważniejsze jest praktykując matrycę, być w stanie tu i teraz, wejść w swoja energie serca i obserwować daną chwilę, odczucia w ciele, myśli i obrazy w głowie a one są indywidualne i różne na każdej sesji. Ważne jest mieć zaufanie do swojej intuicji...nie oceniać tego, co się pojawia, gdyż w świecie matrycy brak jest oceny...wszystko jest dobre.

Myślę, że ważne jest rozpocząć od tego, aby skupić się nad bólem, czy emocją np. lęku i jako pierwsze i zaakceptować to że jest, że istnieje i zadać sobie pytanie np: gdyby ten ból chciał mi cos przekazać, gdyby miał dla mnie jakąś przydatną informację...to co by to było?

W matrycy jest tak, że nie ma reguł, wszystko jest dozwolone, bo w uniwersum nie ma ograniczeń, ograniczenia są w nas. I chodzi tu właściwie o wejście w taki stan, w którym przyjmujesz wszystko co przychodzi, nie oceniasz tego i bawisz się tym.
Wszystkie to, co nas spotyka jest doświadczeniem służącym nam jako nauka. Dlatego też warto się siebie za każdym razem zapytać: co ta sytuacja, czy też choroba chce mi przekazać? Co jest w tym pozytywnego dla mnie? Czego mogę się dzięki temu nauczyć?

W matrycy nie trzeba się chronić przed niczym, a to dlatego że w kwantowym świecie energii i informacji, w świecie matrycy nie ma dualizmu. Nie ma podziału na dobre i złe, wszystko co nas spotyka jest dla nas dobre, jest błogosławieństwem, którego doświadczamy na naszej drodze.
Znajomość Huny i Ho’oponopono w dużej mierze pozwala na zrozumienie idei działanie matrycy.Hawajczycy twierdzą, że wszystko z czym się w życiu stykasz, w jakiś sposób ciebie dotyczy, że świat zewnętrzny jest lustrem twojego wnętrza. Więc jeśli stykam się z jakimś tematem, chorobą, jeśli ktoś przychodzi z tym właśnie do mnie, to akceptuje fakt, że w jakiś sposób jego historia dotyczy także mnie, być może nie w tej chwili, może jest to historia z przyszłości, może z przeszłości ale na pewno nie jest to przypadek..:) Wibracja ,akceptacja, wsluchanie w glab siebie.

proste a czasem takie odlegle.
 

niedziela, 11 listopada 2012

PIEROGI ROGALE i SZLAK SW JAKUBA

Pierogi
PIerogi ruskie
pierogi ruskie  w piątek
pierogi ruskie w piątek w Chacie
pierogi ruskie w piątek w Chacie z p. Grazynka...
tak urasta zwykla potrawa do rangi rytuału i uczty dla ducha i ciała!
w ogole i piątek i pierogi i pysznie .

A dzis?                                                                                 
Marcinowo i bez rogalowo...                                                 
a tradycja marcinowych rogali wywodzi sie z ...?                    
"Tradycja ta wywodzi się z czasów pogańskich,                      
gdy podczas jesiennego święta składano bogom ofiary z wołów
lub w zastępstwie – z ciasta zwijanego w wole rogi.                  
Kościół  przejął ten zwyczaj, łącząc go z postacią św. Marcina.
Kształt ciasta interpretowano jako nawiązanie do podkowy,     
 którą miał zgubić koń świętego."                                              
I jeszcze dzis wspomnieniowo                                                 
Szlak świętego Jakuba...wspomnienie z wakacji                                           
i odkrycie szklak ten wiedzie rowniez przez podzamcze będzinskiego zamku.
Szlaki, którymi niegdyś pielgrzymowano do grobu św. Jakuba .                   

Szczątki św. Jakuba zidentyfikowano w pozniejszym Santiago de Compostella , które przez wiernych jego uczniów miały być sprowadzone z Ziemi Świętej do hiszpańskiej Galicji. Nad grobem najpierw                  wybudowano kaplicę, a potem wspaniałą gotycką katedrę.                                                                       

Miejsce to zwie się dziś Santiago de Compostela, czyli Świętego Jakuba Pole Gwiazd.

i charakterystyczny znak muszli...........


piątek, 2 listopada 2012

candles




Anyone could light a candle,
But not the way that you do.
Anyone could light a candle.
Just like a flower in the rain,
You are unique, the same.
Each step you take,
Each dream you realize,
Will open your heart, your life.
Anyone can light a candle,
But not the way that you do.
For if we look too close,
Pure magic we would be.
Pure magic we would see.
It's all around each one.
It's all around within.
The perfect union,
Close inside your dreams.
To watch in wonderment,
As each day begins.
They tell me
You can hear this song.
Anyone can light a candle,
But not the way that you do.
So if we look too close,
Pure magic we will be.
Pure magic we will see.

PUSTO

Jak unieśc to cierpienie, ten smutek który wiecznie trwa
i ożywa wciąż na myśl , na wspomnienie
i boli, i tnie chwille na strzepy ,
i rani uparcie kazdy kawalek umysłu, serca, ciala..
jak uwolnić sie od "niemożnosci rozstania",
z tymi ktorzy juz nie wróca, choc są w naszych sercach?
jak sie pogodzić  ze ich nie ma ?
na nic madre wywody, nauki, wiedza, ktora jest i swiat cudny wokol
trwam bez ustanku i wiem ze smutek ten zostaje na wieki...
a muzyka niesie myśli w górę , uskrzydlone tesknotą
z nadzieją, że dotrą tam gdzie oni są
i tylko modlitwa ujmuje ciężaru.

muzyka ciszy

Cisza jak ta
cisza  i zimna  łza
w ciszy serca rytmiczne bicie
w ciszy szlochając skrycie

w ciszy szeleście
duchy gdzie jesteście
w cichych krokach
w cichych slowach

w ciszy jak ten mrok
cisza.. i pusty wzrok
cicho dmucha wiatr
cicho milczy świat...





poniedziałek, 29 października 2012

BLASK

Przygasły blask, tych ktorzy odeszli
ten blask , który w sercach naszych wciąż promienny
ożywa na nowo we wspomnieniach
przy zapalonych ogniach świec i zniczy....

niedziela, 28 października 2012

Filozofia mrówek

I znowu spadl śnieg, na ten widok nic tylko płakać...

od pewnego czasu zima to dla mnie utrapienie. . .


"Myśl o zimie całe lato i o lecie całą zimę"



– oto filozofia mrówek. Jim Rohn:

Pierwsza część brzmi:
mrówki nigdy nie rezygnują
Kiedy się gdzieś kierują i próbujesz im przeszkodzić, zawsze szukają innej drogi.
Bedą wspinać się nad lub pod przeszkodą albo próbowac ją obejść.
Nie ustaną w szukaniu nowej drogi. Co za sprytna filozofia, nigdy się nie poddawać,
szukać sposobu, aby dojść tam, gdzie chcesz się znaleźć.
Po drugie:
Mrówki myślą o zimie całe lato. To bardzo ważne z mrówczej perspektywy.
Nie możesz być tak naiwny, by myśleć, że lato będzie trwać wiecznie.
Dlatego też mrówki zbierają pożywienie na zimę w środku lata.
Starożytna historia mówi: “Nie buduj w lecie swego domu na piasku”.
Dlaczego potrzebujemy tej rady?
Ponieważ ważne jest, aby myśleć z wyprzedzeniem.
W lecie masz myślec o sztormach i burzach.
Musisz myśleć o skałach wtedy kiedy cieszysz sie piaskiem i słońcem.
Trzecia część filozofii mrówek jest taka, że:
mrówki myślą o lecie przez całą zimę. To bardzo ważne.
Podczas zimy mrówki przypominają sobie:
“To nie będzie trwało długo; wkrotce będziemy musiały wyjść”.
I w pierwszy ciepły dzień mrówki wyprowadzają się.
 Jeśli znów zrobi się zimno, ponownie się schowają,
aby znowu wychynąć kiedy tylko zrobi się cieplej.
Nie mogą się doczekać, by wyjść na powierzchnię.
Czwarta i statnia część filozofii mrówek. :
Jak myślisz, jak dużo mrówki zbierają podczas lata,
aby przygotować się do zimy? Tak dużo jak mogą.
Co za niesamowita filozofia -“rób-wszystko-co-możesz-zrobić”.
Mrówczany eksperyment z kolorowym cukrem

niedziela, 21 października 2012

Odloty

"Można umrzeć na różne sposoby,
ten najgorszy - pozostawia nas przy życiu"......
Wszystkie odloty Chayena, to film pełen ciepła,
dystansu do życia,  ironii,

i życiowych "żarówek"-zapalających sie, gdy padaja prawdy oczywiste.

czwartek, 18 października 2012

Czekolada malinowa

Czasem przyjemnosc to smak gorzkiej czekolady z cząstkami malin
lub patrzenie z podziwem na lekkość  i fantazję gotowania Jemiego,
i "zawieszenie" umysłu ,
trochę myślenie i nic nierobienie.

środa, 17 października 2012

wtorek, 16 października 2012

Ze wszystkich stron mnóstwo informacji:
ktoś pasjonuje sie podróżami-male ciche nieznane zabytki , bliskie i dalekie podroze.
http://poznajpolske.onet.pl/gallery/opolskie-najwieksze-atrakcje,655,image,11.html 
http://poznajpolske.onet.pl/gallery/opolskie-najwieksze-atrakcje,655,image,14.html

inny walczy ze smutkiem , depresją-  artykuł o depresji,
ktora dopada co 10 osobe, czesto mylona ze zwykłym smutkiem, http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/nauka/kamien-zwany-depresja,1,5272434,kiosk-wiadomosc.html

ktoś odkrywa w sobie umiejętnośći i taka marchewkowa ,
szyje i prowadzi bloga  z wielkim zapałem, z upstrzoną,stylizowana modą.
http://www.marchewkowa.pl/

ktoś inny cieszy się usłyszaną nową aranżacją znanej piosenki, kolejnymi utworami
http://www.youtube.com/watch?v=hOKuAigsrec Somebody That I Used To Know - Pentatonix (Gotye cover)
i ciszą ,
i książką ,...."Walka kotów" Eduardo Mendoza
cytat: Eduardo Mendoza:
(...)Nie ma w całym wszechświecie gorszego bubla i gorszego rupiecia niż ludzkie ciało. Same uszy, byle jak przyczepione do czaszki, wystarczyłyby, żeby je zdyskwalifikować. Nogi są śmieszne; wnętrzności obrzydliwe. Wszystkie głowy mają śmieszne twarze, do niczego nie pasujące. Temu wszystkiemu istoty ludzkie winne są tylko do pewnego stopnia. Prawda jest taka, że miały pecha w ewolucji.”
i muzyką :
http://www.youtube.com/watch?v=3sBnpzxnhG4 Katy Carr - Mała Little Flower
Van Morrison - Open the door ,to your heart, open the door to your soul.. :
http://www.youtube.com/watch?v=zWz_AHjxdWs 
http://www.youtube.com/watch?v=eo8J3gW8N2E&feature=relmfu Agatha - Because

wszystko, jak różne galaktyki, rózne światy...
ech,ot takie przemyślenia ...i złudzenia
http://www.youtube.com/watch?v=NUVsHCD-xas&feature=related 
Czerwony tulipan-jedyne co mam to złudzenia ,że mogę mieć własne pragnienia ...

niedziela, 14 października 2012

Czarny Las, a w czarnym lesie
słoneczna, złocista polska jesień;
w barwnych szpalerach drzewa,
pod nogami dywan zdumiewa
w zapachu liści i ich szeleście
kasztany,jagody i zołędzie
czas, ze juz dosyc było lata
i jesien bezlitosnie wszystko zamiata.

Czarny Las , piekny dworek w okolicach Wożnik z malowniczym leśnym ogrodem , byłam , wina nie piłam, ale oczy nacieszyłam. Piekne miejsce do wyłączenia umysłu, medytacji w otoczeniu natury, kontemplacji ciszy, refleksji i zadumy nad światem.

czwartek, 11 października 2012

Mia Gatta

Mały/a odeszła 10.10.2012r.
tak zakonczyła sie linia mądrych i uroczych kotów
 rodem z Częstochowy,
od mojej przyjaciółki z czasów architektury;
Bardzo żal i smutek ogromny
zwłaszcza ze kocik ten zawsze był z moja mamą ,
a  jej niestety tez brak.....
Pewna zdolna Poetrina ujęła ten smutny dla mnie fakt tak:
Lei e davvero in paradiso con tutte gattine sue.
Lei e felice, senza il corpo malato.
Lei e felice, con anima libera.

E vero

niedziela, 7 października 2012

Dżem

Swięto, święto zawsze święto, gdy gra muzyka....
I takie święto było w piątek, zagrał Dzem
z orkiestrą symfoniczną w Zabrzu 05.10.2012
niezapomniane przeżycie, piekny koncert
Maciej Balcar daje radę ,
godnie zastępuje charyzmatycznego wokalistę...
Było mniej więcej tak :




Sjesta

Moja fascynacja muzyką fado to klucz
do otwierania kolejnych zaczarowanych drzwi muzyki,
do odkrywania barw, klimatów, dziwnych i jednocześnie
udanych transformacji, o czym za chwilkę.
Fado spowodowalo, ze pokochałam audycje Marcina Kydrynskiego.
Sjesta niedzielna jest prawdziwą ucztą dla ucha i duszy .
W jednej z nich odkryłam ten oto utwór :
                                                         SISTER ROSETTA GOES BEFORE US


Strange things are happening everyday
I hear the music up above my head
Though the side of my heart has left me again
I hear music up above

Secrets are written in the sky
Looks like ive lost the love ive never found
Though the sound of hope has left me again
I hear music up above

Standing in my broken heart all night long
Darkness heald me like a freind when love was lost
Looking for the land thats hidden in the cross
The finders love
I know I loved you too much
Ill go alone to get through

I hear rosetta singing in the night
Echos of lighting shine like stars after there gone
And tonight shes my giude as a girl on the moon
With the music up above


Zadziwił mnie duet ikony Rocka, frontmena Led Zeppelin
Roberta Planta i Allison Krauss (jej nie znałam,spiewa m.in blugrass)
Jak to miło, że z wiekim muzyka i zamiłowania ewoluują w tak cudny sposób.
 i zachwyciłam sie tym niedzielnym odkryciem i spiewam sobie :

"Dziwne rzeczy dzieją się każdego dnia
Słyszę muzykę ponad swoją głową
Myślałem, że serce znowu nie jest po mojej stronie
Słyszę muzykę w górze

Sekrety są napisane w niebie
Wygląda na to, że straciłam miłość i nigdy jej nie znalazłam
Myślałam, że muzyka nadziei znowu mnie opuściła
słyszę muzykę w górze......"


i to wciąż jedyny świat,który trwa,
jedyna miłość, która trwa .






poniedziałek, 1 października 2012

wilczełyko

Budze sie zyje i jak w tej piosence Skubasa :
Chodzę po lodzie kruchym jak wiara w cud
Walczę uparcie o lepszy grunt dla stóp
Snami mnie mami pokrętny losu rytm
Obietnicami plami mi ufny byt
I płynę, płynę jak falą niesiony liść
Unoszę się jak ponad szosą przydrożny pył

Choć miałem śmiałość by wywracać świat na wspak
to on mną miota jak linoskoczkiem wiatr
I płynę, płynę jak falą niesiony liść
Unoszę się jak ponad szosą przydrożny pył

Brodzę po wodzie, stoję w niej aż po pas
Gdy się odwracam wieje mi prosto w twarz
Skulony do niej karmię się wiarą, że:
Prąd mnie poniesie w końcu tam, dokąd chcę
I płynę, płynę jak falą niesiony liść
Unoszę się jak ponad szosą przydrożny pył

niedziela, 30 września 2012

     Każdy ulega pokusie zamknięcia się w świecie własnych spraw
O tyle rzeczy trzeba się martwić 
świat biegnie do przodu 
wszystkie siły skupiamy na tym, by nie wypaść z biegu 
by nie przegrać wyścigu
czasem zmuszeni by być posłuszni jak baranki,
wydajni jak maszyny
obdarzeni idealna pamięcią
powinniśmy być uwolnieni od lęku ,
wyleczeni z nieśmiałości,      
............................................
by było szybciej, wydajniej,
i dalej, do przodu, i więcej...
może w niedalekiej przyszłości łykać będziemy pigułki by zasilić mózg?
podeprzemy sie elektronicznym chipem
lub nakarmimy mózg porcją świeżych komórek?
i gdzie w tym wszystkim jesteśmy my , nasze ja , nasze prawdziwe emocje? 
a nasz mózg?nasze ja?
czy to daje nam szczęście?
Prawo do szczęścia zapisane jest nie tylko w genach i...
Deklaracji niepodległości USA,
także w mózgu, który sprawia ,ze czujemy się szczęśliwi
nawet gdy nie mamy powodów;
szczęście ..
czasem bywa iluzją wytwarzaną przez mózg ,
 który w tajemnicy przed świadomością
poprawia obraz świata.
                                                               
cosi celeste


sobota, 22 września 2012

Poławiacze pereł...kasztanów...

Szeleszczące liście, złote, pachnące od jaskrawego słońca
powiew jesiennego wiatru
pełna torebka błyszczących kasztanów, uzbieranych przez Adasia
"ciociu daj torebeczkę, znowu znalazłem!..."
i wciąż te same radosne okrzyki, beztroskiego 6 latka
Sobota powolna, nostalgiczna , zamyślona....
Muzyka ulubiona ...coz więcej trzeba?

wtorek, 18 września 2012

Jesion

Z okien mojego domu widać drzewa ,
a pośród nich ogromny jesion,
wsród jego gałęzi ostatnie strojenie piórek,
ćwiczenia dziobków,podskoki, podfrówki,
szczebioczące odgłosy,wielkie zamieszanie,
to znak, ze jesień stuka w ten jesion,
a gromady pstrzących swe wdzięki ptaków , może szpaków
gromadzą się i omawią długą podróz w ciepłe kraje........
To znak ze jesień tuż tuż...........
Nostalgicznie się nastrajam i upajam zapachem suszonych lisci jesiona.

poniedziałek, 17 września 2012

BYĆ

"W czasie wielkiego zamieszania, przykład jednej osoby, jej stabilność, przyzwoitość i spokój może wpłynąć na wiele osób. Jeśli chcę być taką osobą, która wpowadza spokój u innych w trudnych czasach, muszę to codziennie praktykować. Dzisiaj zachowam spokój w obliczu wszystkich sytuacji i będę praktykować bycie przykładem spokoju i pogody ducha dla świata.
"

niedziela, 16 września 2012

wspomnienie szklanych cudeniek

W pamięci barwne szklane przedmioty,
wazy, wazoniki, patery, figurki, i artystyczne twory,
feeria barw, festival kształtów, wzorów, pomysłów,
zachwyt z towarzyszącą radościa patrzenia i zadziwnienia,
a  było to tak dawno....
kto wynalazł szkło? Asyryjczycy? Fenicjanie? Egipcjanie?
roznie podaja zródla...
gdzie? w Mezopotamii 3,5 tys lat temu czy 5000 p.n.e?
juz sam Platon -jak piszą -popijał wino ze szklanej amfory,
gdyz Grecy znali metody wyrabiania szkła juz w V w. p.n.e.
Od wieków zachwyca nadal, a te najwspanialsze okazy
tworzone są starą, tradycyjną metoda wydmuchiwania przez metalowa rurkę,
z mistrzowską sprawnością i artystycznym zmysłem tego ..co dmie w te rurkę.
Nasze słynne Krośnieńskie Szkło, huty powstały tam z uwagi na poklady gazu ziemnego
 koniecznego do ogrzewania pieców (do tem. 1700 C).
nowoczesne szkło fusingowe...
W zbiorach słynni tworcy, ekspozycja zawiera swiatowe przyklady róznorodności
w tym słynne szklo włoskie Murano, francuskie la Rochere...







czwartek, 30 sierpnia 2012

Wolność

Wolnośc to najpiękniejsza rzecz na świecie
Zachwyt sie nad światem ponownie rodzi
Swobodnie życie się toczy
Łagodnie  przepływają  myśli .....jest cudnie
jak zatrzymać lato?



niedziela, 26 sierpnia 2012

Pablo Neruda

„Powolnie umiera"
Powolnie umiera
Ten, kto nie podróżuje,
Ten, kto nie czyta,
Ten, kto nie słucha muzyki.
Ten, kto nie obserwuje.

Powolnie umiera
Ten, kto niszczy swą miłość własną,
Ten, kto z nikąd nie chce przyjąć
pomocy.

Powolnie umiera
Ten, kto staje się niewolnikiem przyzwyczajenia,
Ten, kto odtwarza codziennie te same ścieżki,
Ten, kto nigdy nie zmienia punktów odniesienia,
Ten, kto nigdy nie zmienia koloru swojego ubioru,
Ten, kto nigdy nie porozmawia z nieznajomym.

Powolnie umiera
Ten, kto unika pasji i wiru emocji,
Które przywracają oczom blask
I serca naprawiają.

Powolnie umiera
Ten, kto nigdy nie opuszcza swojego przylądka,
Gdy jest nieszczęśliwy w miłości lub w pracy.
Ten, kto nie podejmuje ryzyka spełnienia
swoich marzeń,
Ten, kto nigdy choćby raz w życiu nie odłożył na
bok racjonalności.
Pablo Neruda

sobota, 25 sierpnia 2012

IYEOKA

IYEOKA Okoawo-Nigeryjska piosenkarka, poetka, aktywistka , i znowu zafascynowała mnie czarna muza

rób to co kochasz

Rób to co kochasz, ale banalne
banalne? ale prawdziwie budujące
myśle sobie,że w gruncie rzeczy możliwe
człowiek jest lub być powinien wolny w swych wyborach
podziwiać świat wokół
szukać inspiraacji
i jak ten żuczek dotykać piękna:
 Sembra caduto in un bagno d'argento oppure
oro scarabeo...a rima...

Non è oro tutto quello che luccica; ma bisognerebbe equamente aggiungere che neppure luccica tutto quel che è oro.



środa, 22 sierpnia 2012

Co się opłaca?

Trzeba być człowiekiem w każdym wymiarze
Bez niepotrzebnego ugrzecznienia,
bez udawanego zadowolenia czy tez fałszywego zachwytu.
Szkoda życia na fałszywą poprawność.
Człowiekiem z emocjonalnymi reakcjami,
ktore są niezbywalnymi ludzkimi prawami,
bez tłumienia uczuć i udawania ze się zyje
To się opłaci stukrotnie.

wtorek, 21 sierpnia 2012

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Sema Culam.- Nagroda Publiczności 2012 -NAIF FESTIVAL

KLIMATYCZNE         

BAJECZNE   

CUDNE

Sema Culam.-  Nagroda Publiczności 2012 -NAIF FESTIVAL- Nikiszowiec Szyb Wilson .

Fantastyczna impreza  wpisała się juz w tradycję Katowickiego Szybu Wilson -Naif Festival . Tegoroczna nagrode publiczności zdobyła artystka z Turcji Sema Culam. Zachwyciłam sie tymi obrazami pierwszego dnia , poznałam również ich autorkę , chyba zażenowaną zaiteresowaniem jej osobą i  jej twórczością.
Zdecydowanie podpisuje sie pod tym werdyktem.
A oto autorka :

Chociaz myślałam, że nagdodę zdobędzie Jonathan Kis-lev , młody fantastyczny , tryskający optymizmem człowiek , artysta z Izraela, który maluje na  płótnach naciągniętych na grubej ramie, na czarnym podkładzie, tak że tło często stanowi naturalne kontury. Stosuje też  charakterystyczne złote kontury i zdecydowanie widać w jego twórczości fascynację malarstwem Van Gogha.

A tu jeszcze Sema i jej kolorowe bajeczne obrazki:








I gdzie teraz mozna cieszyć oczy????

czwartek, 16 sierpnia 2012

migdały

Szukam w czekoladzie zatopionych migdałów,
niestety juz wszystkie zjadłam...
na stres i smutek...
Czas płynie nieubłagalnie , każdy dzień świadomie przeżywam,
tak jakbym chciała ten czas zatrzymać lub przeżyć pełnią życia.
Zatrzymać zwłaszcza ciepłe, słoneczne i miłe chwile,
które ciężko mi akceptować, w tym ciężkim roku,
bo kontrastują z niezaprzeczalną pustką ,
która jak balon wypełniła moje życie…
Tęsknota , smutek , żal  to uczucia, które najczęściej mi towarzyszą,
czasem  poprzeplatane,jak motylami ulotnymi, radosnymi chwilami.
I tak balansuję , moja amplituda.
Tego roku szczególnie świadomie rejestruję wszystkie etapy
budzenia się przyrody,
rozkwitu, trwania i zmierzania ku jesieni .
Tak jak w życiu człowieka… Ludzie nam bliscy odchodzą …
Wszystko zmierza ku końcowi.
Ten rok 2012 ,koniec kalendarza Majów, jest dla mnie bolesnym końcem w sensie uczuciowym.
I tli się iskierka nadziei, bez której nie byłoby możliwe żadne działanie,
 nie byłoby życia....choć tak trudno ją wykrzesać,
Wierzyć pozostaje, że wszyscy ONI SĄ W TYM INNYM WYMIARZE , BOSKIM
a jednoczesnie razem z nami...
Wczoraj ,15 sierpnia , Matki Boskiej Zielnej piękne święto  kwiatów, ziół i barw.
nigdy nie doceniałam, żałowałam, że nie miałam takiego cudnego bukietu...


sobota, 4 sierpnia 2012

Rozmowy z Duszą

"Rozmowa z duszą jest prostą sprawą, ponieważ nasza dusza zwykle z nami jest [o ile nie załatwia jakich swoich "ważnych spraw"]. Jedynym większym kłopotem bywa przekonanie, że “się nie da”"
Rozmowa z duszą osoby, która jest nam znana jest także prosta, ponieważ nasza Dusza i Dusza tamtej osoby się już zwykle znają jak łyse konie i mają mocne połączenia. A jak nie mają, to zaraz się odnajdą.
Możemy z sukcesem pogadać z duszami przedmiotów, i to nie tylko tych “starych”, o których się mówi, że “mają duszę”, ale także z duszą naszego komputera, samochodu, którym jeździmy, samolotu, którym lecimy, domu, możemy wyczuć jakie ma samopoczucie dusza sklepu, czy centrum handlowego. Trzeba pamiętać jednak, że owe dusze mogą być zdziwione, że do nich ktoś zagadał, bo zwykle – kto rozmawia z duszą sklepu albo samolotu?
Podobnie z roślinami i zwierzętami. Z roślinami jak się rozmawia – a są o tym opowieści, że ciocia rozmawia ze swoimi kwiatkami – to ona z ich duszami rozmawia. I tu mamy potwierdzenie. Ale to tylko ułamek możliwości!
Gdy będziesz czuć dusze grupowe, to także z nimi można gadać! I z duszami grup ludzi, wręcz całych narodów. To bardzo potężne dusze.
[warto pamiętać, że dusze lubią łączyć się w grupy i jednoczą wokoło swoich celów i przeżyć, odczuć]
I ze swoją duszą możemy rozmawiać – to daje bezpośrednie korzyści i jest jak najbardziej polecane !
Możemy rozmawiać ze swoją duszą dla różnych celów:
  • aby się czegoś dowiedzieć [np. o jej przekonaniach],
  • aby coś oczyścić [np. jakieś wzorce zachowań],
  • aby ją do czegoś przekonać [jeśli np. widzimy, że jej postawa wobec świata jest inna, niżbyśmy chcieli].
Oczywiście, trzeba trochę się tego przyuczyć, ale generalnie jest to przyjemna sprawa, ponieważ odsłania nam duuuużą zasłonę, którą zwykle mają ludzie na odczucia/przeżycia z duszą związane. Zasłona ta mówi, że tego się nie da, że z własną duszą nie można albo nie warto rozmawiać. A to nie jest prawda."

czwartek, 2 sierpnia 2012

PEŁNIA

Wakacje to przyjazny czas, długie wieczory,
 (szkoda ze zbyt krótkie noce),
niebo pełne gwiazd, ciepły powiew powietrza;
odpoczywam tylko wsród zieleni
wśród szemrania traw
pobrzękiwania wszelkich żyjątek
i tej ciszy, która koi rozedrgane nerwy i serce.
Takie zakątki to moj ogródek , ale i tez Mazury .
Dzis pełnia i cudowny wieczór.
Powrót z wakacji szczęśliwy,
chociaz końcowa atrakcja na rzece Krutyni
nagła niespodziewana burza, która zastała nas na środku wody
trzeszczące powalające się drzewa, strugi deszczu i grzmoty
był strach ale i radośc gdy dobrnęliśmu umoczeni do brzegu.
Powalone drzewa, zatarasowane drogi ,
połamane gałęzie i panika ludzi
My wracaliśmy cali, zdrowi i z całym naszym marnym dobytkiem ,
ale wracaliśmy....
Teraz mozna tylko powspominac chwile grozy .

poniedziałek, 30 lipca 2012

sobota, 28 lipca 2012

Mazury

Mnóstwo sennych , klimatycznych miasteczek, gdzie świat się zatrzymał,
Zaklęte mury kamieniczek i kościołów Ornety, Rynu, Reszla,Lidzbarka W,
Zastygłe w ruchu rzeźby , jak wprost spod dłuta 
w Sanktuarium w Krośnie, Św.Lipce, Stoczku Warmińskim,
z wymownym spojrzeniem...........
Szumne, zbyt hałaśliwe Giźycko, Mrągowo i Mikołajki
I sielskie Bogaczewo gdzie cudne zachody słońca nad jeziorem.
Dadaj ? tak jezioro i miejscowość gościnna ,
i wreszcie Olsztyn i może Nidzica....
czas wracać...........i wspominać

piątek, 20 lipca 2012

Odbicie

"Jesteśmy światem w pomniejszeniu,
mieścimy w sobie słońce, księźyc  i gwiazdy"
Orygenes

"Może świat został przez Pana Boga  po to stworzony,
źeby odbijał się w nieskończonej liczbie oczu  źywych,
albo co bardziej prawdoponoibne ,
nieskończonej liczbie ludzkich świadomości"
Czesław Miłosz

czwartek, 19 lipca 2012

POEZJA

 

Wszystko może byc poezją;
trwanie w ciszy pośród zieleni i kwiatów
zatapianie sie w śpiewie ptaków,
kąpanie w promieniach słońca,
pluskanie w ciepłej wodzie,
bycie samemu
bycie razem,
rozczytywanie w ulubionych książkach,
a ja odkryłam jeszcze smak, kolor i aromat
świeżych owoców
i magicznych z nich przetworów,
barwne butelki, słoiczki
wszystko to dodatkowo napawa mnie dumą.
Tak spędziłam polowę swojego urlopu.
i lamponi


                     
I lamponi rientrano tra i cosiddetti cibi snellenti. Il lampone nasce da un arbusto, che si trova prevalentemente in Europa. Delle sue origini si hanno notizie molto antiche, addirittura si pensa che la sua coltivazione risalga al periodo del Medioevo. I lamponi sono portatori di “ellagitannini” ovvero antiossidanti che hanno numerose proprietà protettive.Per meglio dire i lamponi proteggono da malattie cardiovascolari e libera anche l’organismo da sostanze tossiche, a e dal grasso in eccesso;Alla base vi deve essere una dieta sana ed equilibrata ma comunque è una buona notizia per chi ama i lamponi, e trova il frutto davvero squisito
                                                                           

 l'amarena , la ciliegia

L'AMARENA è il frutto di Prunus cerasus, originario dell'Asia Minore, che venne portato in Italia da Lucullo. Questo generale romano, famoso per i pranzi succulenti, trasportò la pianta d'amarena da Cerasunte, città dell'Asia Minore, e la fece piantare nei suoi giardini. L'amarena è una varietà di ciliegia di sapore molto più acidulo e dissetante. è un frutto estivo e la completa maturazione avviene nel mese di luglio. Contiene le vitamine A, B1 e C, sali minerali e sostanze organiche.
      l' uva spina   




bicchiere di uova spina matura


l'uva spina o l'inglese: gooseberry czyli gęsia jagoda, hehe
whole and sliced green gooseberry fruit closedup with seed
bellissimo