Maurycy chodzi i nie je niczym zegar
Czasem mam wrażenie, że ten kotek lichnie mi w oczach.
Wpycham więc w niego to i owo, według mnie dobre dla niego
zastanawiając się tylko czy to aby normalne?
Po mieszkaniu maurycy pomyka niczym zjawa , bezszelestnie,
leciutko jak Elfik!
Hipnotyzuje otoczenie swoimi bursztynowymi oczami.
W kociej Chatce kociaki-wymiatacze wyjadają co tylko pojawi się w misce,
a tu takie fochogrymasy!

Co za piękny kot! Chciałabym go wziąć na ręce i przytulić! Ściskam Was oboje
OdpowiedzUsuń